Dotacjami będą objęci zawodnicy od juniora młodszego do seniora. Będą przyznawane za miejsca od pierwszego do ósmego w igrzyskach olimpijskich, paraolimpijskich lub igrzyskach olimpijskich głuchych, udział w tych imprezach, również za miejsca na podium w mistrzostwach świata lub mistrzostwach Europy, a także dla mistrzów Polski. 10-miesięczne stypendia otrzymają zawodnicy uprawiający dyscypliny olimpijskie. Wysokość będzie uzależniona od wyniku i kategorii wiekowej. 4,5 tys. zł dla mistrza olimpijskiego - Na ten cel miasto przeznaczy 1 mln złotych - podkreśla Joanna Skrzydlewska, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za sport. - To solidny zastrzyk finansowy, który pozwoli sportowcom skoncentrować się na treningach i podnoszeniu umiejętności. Mam nadzieję, że zatrzyma ich w mieście i nadal będą reprezentowali łódzkie kluby. Na najwyższe stypendium- 4,5 tys. zł brutto może liczyć np. Kajetan Duszyński (AZS Łódź), czyli mistrz olimpijski w sztafecie mieszanej z Tokio. Łódź w Japonii reprezentowali też lekkoatleci Mateusz Borkowski i Mateusz Rzeźniczak (RKS), siatkarze plażowi Michał Bryl i Grzegorz Fijałek (UKS SMS), pływak Jakub Kraska i tenisista Jakub Majchrzak (obaj AZS). Łódź zachęca też obiektami i studiami Lech Leszczyński, prezes AZS i wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki liczy, że dość wysokie stypendia skuszą do przyjazdu do Łodzi więcej utalentowanych sportowców. - Mamy tu świetną infrastrukturę do uprawiania sportu i chcemy ją wypełnić rokującymi zawodnikami. Do tego w Łodzi są też dobre uczelnie, a sportowcy ostatnio chcą rozwijać się dwutorowo, ale nie tylko studiować na AWF - twierdzi. Stypendia miejskie mają sprawić, że do łódzkich klubów będą trafiać coraz lepsi sportowcy. - Na ostatnich igrzyskach Łódź miała siedmiu reprezentantów. Mam nadzieję, że ta pomoc pozwoli na kolejne do Paryża polecieć już dużo większą grupą - twierdzi Leszczyński. - 30 lat jestem prezesem AZS i do tej pory takiego wsparcia nie mieliśmy. Bardzo cieszę się, że sportowcy będą mogli spokojnie trenować, by osiągać sukcesy. Te stypendia to magnes, by przyciągać utalentowanych zawodników - uważa.