Polka idealnie wyczuła moment ataku i w końcówce skutecznie uciekła rywalkom, nie dając żadnych szans na dogonienie się. Lisowska zwyciężyła z czasem 2:28:36, wyprzedzając o siedem sekund drugą na mecie Mateę Parlov Kostro z Chorwacji. Brązowy medal zdobyła Nienke Brinkman z Holandii. Niezwykła końcówka męskiego maratonu. Zwycięstwo o dwie sekundy! Nasza reprezentantka nie kryła wzruszenia w trakcie odgrywania polskiego hymnu, który przy akompaniamencie braw licznie zgromadzonej publiki poniósł się nad ulicami stolicy Bawarii. Aleksandra Lisowska odebrała złoty medal za zwycięstwo w maratonie - Jeszcze to do mnie nie dociera, ale byłam na to przygotowana. Z treningów wynikało, że powinnam zdobyć medal. Nawet liczyłam na złoto - powiedziała "na gorąco", przed kamerą "TVP Sport" nasza reprezentantka. Nasze biegaczki będą znakomicie wspominać monachijski maraton, bo pokazały się ze świetnej strony również zespołowo, zgarniając brązowy medal za wynik drużynowy.