Lewandowski, czwarty zawodnik mistrzostw świata z Daegu, jest po zgrupowaniu w Zakopanem i na dobrą sprawę właśnie teraz rozpoczyna sezon. Miał wprawdzie już występy na 800 i 1500 m, ale z powodu kontuzji w okresie przygotowawczym nadal był w ciężkim treningu. Również teraz nie jest jeszcze wypoczęty, ale gotowy do walki o najwyższe cele.W Lozannie chciałby uzyskać czas lepszy od 1.45,30, bo właśnie tyle wynosi wskaźnik PZLA na mistrzostwa świata."Obóz w Zakopanem dobiegł już końca. Nadrobiłem sporo straconego treningu, ale i tak forma ma nadejść dopiero później. Mimo że jestem jeszcze zmęczony mocnym treningiem, to traktuję ten start poważnie. Będę walczył jak lew i mam nadzieję, że uda mi się wywalczyć minimum. Trzymajcie kciuki!!!" - napisał na swoim profilu na Facebooku.W Lozannie będzie miał godnych rywali - na starcie stanie m.in. rewelacyjny Etiopczyk Mohammed Aman czy znakomicie w tym sezonie biegający Francuz Pierre-Ambroise Bosse.Ze spokojem mogą podejść do rywalizacji w Lozannie pozostali reprezentanci Polski. Wszyscy uzyskali już bowiem wyniki, które premiują ich do udziału w MŚ.Dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) chce w końcu przekroczyć granicę 21 metrów w pchnięciu kulą. Po operacji łokcia popełnia jeszcze błędy techniczne, ale wszystko jest na dobrej drodze. Na razie jego wynik 20,89 jest trzynastym na świecie. W Lozannie ciężko będzie mu triumfować, bo przyjdzie mu się zmierzyć z najlepszym w tym roku Amerykaninem Ryanem Whitingiem - 22,28, będącym w coraz lepszej dyspozycji reprezentantem USA Reese Hoffą - 21,71 czy rewelacją sezonu Czechem Ladislavem Prasilem - 21,47.Do światowej elity próbuje wejść Łukasz Grzeszczuk. Oszczepnik warszawskiej Skry w tym sezonie rzuca równo i imponuje wysoką formą. Jego rekord życiowy - 83,98, ustanowiony w tym roku, daje mu bilet na niemal wszystkie mityngi na świecie. Podchodzi do nich bez kompleksów i pokonuje nawet znacznie wyżej notowanych rywali. W Lozannie po raz kolejny przyjdzie mu się zmierzyć m.in. z legendą tej konkurencji Norwegiem Andreasem Thorkildsenem.W biegu na 110 m ppł pobiegnie Artur Noga (AZS AWF Kraków). Brązowy medalista mistrzostw Europy 2012 w tym sezonie prezentuje bardzo równą dyspozycję. Jego wyniki oscylują w granicach 13,40 s, ale - jak zapewnia - jest w stanie pobiec szybciej. Kolejną okazję będzie miał w czwartek - w Lozannie stanie w blokach obok m.in. Amerykanów Davida Olivera (13,10) i Ryana Wilsona (13,08).Jako pierwsza, o godz. 17.30, do rywalizacji przystąpi Żaneta Glanc. Konkurs rzutu dyskiem kobiet zaplanowano na samym początku. W ostatnim mityngu zawodniczka OŚ AZS Poznań był siódma i osiągnęła jedynie 58,82. Jej rywalką będzie m.in. mistrzyni olimpijska z Londynu Chorwatka Sandra Perković.