W 1989 roku Randy Barnes posłał kulę na 22,66 m. Jego rekord przetrwał ponad 30 lat.Pobił go dopiero Ryan Crouser. W niedzielę wystartował cykl World Indoor Tour. Na pierwszych zawodach w Fayetteville Amerykanin ustanowił halowy rekord świata na poziomie 22,82 m.Crouser od samego początku spisywał się znakomicie. Już w pierwszej próbie pobił rekord świata, a w trzeciej pchnął na 22,70 m, co jest drugim wynikiem w historii. Crouser to zawodnik światowej klasy. Jest bardzo utytułowany. Na koncie ma m.in. mistrzostwo olimpijskie z 2016 roku i wicemistrzostwo świata z 2019 roku.MP Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!