Marcin Lewandowski na ostatnie miesiące przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio pozostał bez trenera. W minionym tygodniu pisaliśmy, że jego brat - Tomasz nie doszedł do porozumienia z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki i nie przedłużył umowy. Tym samym kumulowane do tej pory napięcie ujrzało światło dzienne w najgorszy możliwy sposób, czyli zostawiając samopas zawodnika szlifującego formę na najważniejszą imprezę sportową czterolecia. Jak informuje TVP Sport, istnieje jednak cień szansy, że deklaracja trenera, jakoby decyzja o rozstaniu z PZLA była ostateczna, może jednak się zmienić. "W środę, 5 lutego, widzę się z przedstawicielami PZLA. Prawdopodobnie we wtorek spotkam się z Tomkiem, by obgadać pewne kwestie. On usiądzie do rozmów w czwartek. Być może jeszcze da radę wszystko załagodzić" - powiedział TVP Sport brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 1500 m. Warto nadmienić, że Tomasz Lewandowski wziął pod swoje skrzydła również Adama Kszczota, który po gorszym sezonie zakończył współpracę ze Zbigniewem Królem. Kszczot to m.in. trzykrotny mistrz Europy i dwukrotny wicemistrz świata na 800 m. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.AB