W kończącym się roku Paweł Fajdek zdołał wystartować ledwie w kilku zawodach. W pierwszych miesiącach pandemii wielu sportowców nie mogło nawet trenować. Nasz mistrz nie zmarnował jednak tego czasu całkowicie. - Czas, który spędziłem w domu wykorzystałem przyjemnie dla siebie, ale też dla innych. Zaangażowałem się m.in. w udział w streamach charytatywnych. Poprzez dobrą zabawę, grając na komputerze, mogę pomagać innym. W ten sposób zbieramy pieniądze na pomoc potrzebującym dzieciom oraz tym, którzy są w trudnej sytuacji. Fajnie jest brać udział w takich akcjach. Ostatni raz robiłem to w ubiegłym tygodniu podczas zgrupowania w Spale. Zbieraliśmy pieniądze dla dzieci z Akademii Przyszłości. - Na pewno będę to robił w dalszym ciągu. To jest także pewna forma rozrywki, która niesie nowe możliwości. Można także przy okazji poznać nowych ludzi. Praktycznie na każdym zgrupowaniu siadam wieczorem przed komputerem, gram i staram się w ten sposób pomagać innym. To dla mnie bardzo cenne i ważne życiowe doświadczenie - mówi nam Paweł Fajdek. W 2020 wielu sportowców odciętych zostało w dużym stopniu od możliwości zarabiania pieniędzy. Brak startów przekładał się na zdecydowanie chudszy portfel. Na szczęście przy najlepszych lekkoatletach pozostali sponsorzy. W tym trudnym czasie nie zostawili ich samych sobie. Dzięki temu mogą w miarę spokojnie przygotowywać się do czekających ich wyzwań w kolejnym sezonie. - Rzut młotem nie jest konkurencją w której zarabia się kokosy i o tym wiemy już od dawna. Teraz znowu pojawiły się problemy, chociażby z Diamentową Ligą, która dosyć mocno nas pomija. Cieszę się, że mam jednak tych stałych sponsorów, jak PKN Orlen czy firma Olimp. Ja w tym roku zmieniłem także klub. Zostałem zawodnikiem AZS-AWF-u Katowice i stałem się także ambasadorem województwa śląskiego oraz Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Mimo tego, że w tym roku zarobiłem zdecydowanie mniej pieniędzy, to uważam, że ostatnie miesiące wykorzystałem bardzo dobrze. W miarę spokojnie mogę się przygotowywać do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Obecnie Paweł Fajdek przebywa na zgrupowaniu w Spale. Tam pod okiem nowego trenera Szymona Ziółkowskiego przygotowuje się do nowego sezonu. Mistrz olimpijski z Sydney z 2000 roku i mistrz świata z 2001 roku przyjął propozycję aktualnego mistrza globu pod koniec października. Ma za zadanie także jego doprowadzić do upragnionego olimpijskiego medalu.