Powodem decyzji są obostrzenia związane z pandemią koronawirusa - napisał portal insidethegames.biz. Jamajska federacja lekkoatletyczna miała poinformować, że podróże międzykontynentalne są obecnie +ekstremalnie trudnym wyzwaniem" i ze względu na problemy organizacyjno-logistyczne podjęto decyzję o wycofaniu się z udziału w rywalizacji w Chorzowie. Do Polski miało przylecieć 39 lekkoatletów, w tym Thompson-Herah, były rekordzista świata na 100 m Powell, trzykrotny mistrz globu i złoty medalista igrzysk w Londynie w sztafecie 4x100 m Nesta Carter czy Shericka Jackson, która w Rio de Janeiro zdobyła brąz na 400 m i srebro w sztafecie 4x400 m, zaś w mistrzostwach świata w Dausze w 2019 r. triumfowała z koleżankami w sztafecie 4x100 m. W połowie kwietnia organizatorzy informowali o tym, że zgłoszonych zostało ponad 650 zawodników z 36 krajów. Jamajka zajęła drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej, za USA, w ostatnim czempionacie sztafet, który odbył się w Jokohamie w 2019 roku. Reprezentacja Polski wystawi 44 zawodników. Zmagania będą jednocześnie kwalifikacją olimpijską do Tokio. MŚ w sztafetach zostaną rozegrane po raz piąty. Wcześniej trzykrotnie gospodarzem były Bahamy (2014, 2015, 2017), a następnie Japonia. W Jokohamie sztafeta Polek, prowadzona przez trenera Aleksandra Matusińskiego, wygrała rywalizację na dystansie 4x400 m.