Organizatorzy maratonu w Londynie i kibice mogą liczyć na wielkie emocje podczas kolejnej edycji imprezy 26 kwietnia. Na linii startu pojawią się dwa największe nazwiska królewskiego dystansu - Brigid Kosgei oraz Eliud Kipchoge. Kosgei ubiegły okraszony sukcesami sezon rozpoczęła właśnie od biegu w Wielkiej Brytanii. Po zwycięstwie na tamtejszej trasie kilka miesięcy później ustanowiła nowy rekord świata (2:14.04). Tym samym zdeklasowała 16-letni rekord Pauli Radcliffe. - Ubiegły rok był dla mnie niesamowity i rozpoczął się właśnie od zwycięstwa w Londynie. Powrót będzie wyjątkowy - powiedziała biegaczka. 2019 rok był też spektakularny dla Kipchoge'a. Kenijczyk złamał barierę dwóch godzin w wyzwaniu INEOS 1:59 Challenge. Stawka kobiet w Londynie prezentuje się imponująco. Na liście znajdują się chociażby Vivian Cheruiyot, która wygrała tam przed dwoma laty, Gladys Cherono - trzykrotna zwyciężczyni maratonu w Berlinie, czy też Joyciline Jepkosgei, która triumfowała w Nowym Jorku. Kenijska lekkoatletka na swoim koncie ma również ustanowiony w 2017 roku rekord świata w półmaratonie (1:04.51). AB