W bardzo silnej drugiej serii Polacy zajęli piąte miejsce z najlepszym wynikiem w sezonie 3.01,73. Wygrali Amerykanie, którzy uzyskali najlepszy w tym roku czas na świecie 2.59,85, przed Trynidadem, Belgią i Brazylią. "Biało-czerwoni" w ogólnym bilansie mają siódmy rezultat, a mimo to nie awansowali do najlepszej ósemki. Ale takie są reguły kwalifikacji. Do finału wchodziły po dwie najlepsze sztafety z trzech serii i dwie z najlepszymi wynikami. A te miały zespoły w polskiej serii - Belgia i Brazylia. Belgię reprezentowała rodzinna sztafeta Borlee: dwóch bliźniaków Jonathan i Kevin oraz ich młodszy brat 20-letni Dylan (poza nimi był jeszcze Antoine Gillet). To pierwszy przypadek w historii mistrzostw świata, by w jednej sztafecie wystąpiło trzech braci. Skład finału z czasami kwalifikacji (w nawiasach miejsca w seriach): USA 2.59,85 (II seria/1) Jamajka 3.00,41 (I/1) Trynidad i Tobago 3.00,48 (II/2) Wielka Brytania 3.00,50 (I/2) Belgia 3.00,81 (II/3) Brazylia 3.01,09 (II/4) Rosja 3.01,81 (III/1) Australia 3.02,48 (III/2)