Lekkoatletyczne MŚ. Jaszczuk i mistrz olimpijski poza finałem
Nie udało się Tomaszowi Jaszczukowi wywalczyć awansu do finału skoku w dal podczas rozpoczętych w piątek lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie. Sensacją eliminacji skoczków są słabe wyniki dwóch kandydatów do medali - w finale zabraknie m.in. mistrza olimpijskiego z Rio de Janeiro Amerykanina Jeffa Hendersona.

Polski skoczek w pierwszej próbie kwalifikacji uzyskał odległość 7,58 m, w drugiej poprawił się na 7,64, ale trzecią - ostatnią - spalił. Wynik osiągnięty w drugiej próbie dał mu 26. miejsce w kwalifikacjach.
Minimum kwalifikacyjne do finału wynosiło 8,05 m, tę odległość osiągnęło sześciu skoczków - najlepszy w eliminacjach był Czech Radek Juśka (8,24). Ostatnim, dwunastym zawodnikiem, który wywalczył miejsce w finale, był Australijczyk Fabrisse Lapierre, który osiągnął 7,91 m.
Sensacją eliminacji skoczków są słabe wyniki dwóch kandydatów do medali - w finale zabraknie mistrza olimpijskiego z Rio de Janeiro, Amerykanina Jeffa Hendersona (7,84) oraz jego rodaka, aktualnego halowego mistrza świata, Marquisa Dendy’ego (7,78).
