Będą to pierwsze zawody w historii, na których kraj będący byłą potęgą lekkoatletyczną nie oczekuje sukcesów. - Jest to swoisty plan zero, ponieważ oceniając realistycznie możliwości naszych reprezentantów, tym razem naprawdę nie mamy ani jednej medalowej nadziei - nie ukrywa szkoleniowiec. - Pozostało nam tylko liczyć na najmłodszych zawodników, którzy dopiero się rozwijają. Ewentualne miejsce na podium będzie wielkim wydarzeniem, lecz też przypadkiem - powiedział Nimi-Nikkola na antenie kanału telewizji YLE. Finlandia była organizatorem pierwszych mistrzostw świata rozegranych w Helsinkach w 1983 roku, a w 2005 stolica kraju gościła tę imprezę po raz drugi. Fińscy lekkoatleci zdobyli w sumie w MŚ 22 medale, w tym siedem złotych, osiem srebrnych i siedem brązowych. Zbigniew Kuczyński