W weekend mają dopisać wszyscy - zawodnicy, kibice i pogoda. Prognozy są bardzo dobre, bilety zostały niemal wyprzedane, a sportowcy powinni mieć już zwyżkową formę, ponieważ zbliża się impreza docelowa. Władze miasta także zapewniają, że są gotowe do powierzonego im przez PZLA zadania. - Mogę dziś, przy wiceprezesie Tomaszu Majewskim, zameldować pełną gotowość. Jesteśmy przygotowani, chociaż przed nami było postawione wyjątkowe zadanie. Zarząd PZLA powierzając nam imprezę rangi mistrzostw Polski seniorów, przypadającą w roku jubileuszu 100-lecia związku, dał nam wielki kredyt zaufania. Wierzę, że dziś stajemy w szeregu najbardziej cenionych organizatorów imprez mistrzowskich i PZLA jeszcze nie raz powierzy nam goszczenie ważnych międzynarodowych wydarzeń - powiedział prezydent Radomia Radosław Witkowski. Pod względem sportowym czeka kibiców kilka interesujących pojedynków. Ciekawie zapowiada się przede wszystkim finał 400 m kobiet. Stawka jest bardzo wyrównana, a chrapkę na medale ma przynajmniej siedem dziewcząt. Wydaje się, że faworytką jest Justyna Święty-Ersetic, ale i w zeszłym roku tak było, a ostatecznie mistrzyni Europy musiała zadowolić się srebrnym medalem. Tytułu w Radomiu będzie bronić Iga Baumgart-Witan. - Szykuje się też wielki pojedynek w konkursie pchnięcia kulą, w którym wystąpią Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki - podkreślił dwukrotny mistrz olimpijski w tej konkurencji Majewski. Interesująco może być także w konkursie tyczkarzy. Wprawdzie to Piotr Lisek będzie faworytem i w tym sezonie przekroczył granicę sześciu metrów, ale do takich wyczynów zdolny i przygotowany jest także Paweł Wojciechowski. O minimum na MŚ chce postarać się także Robert Sobera, który cały czas szuka formy po serii kontuzji. Kibice liczą też na dobre czasy w biegu na 100 m ppł. Karolina Kołeczek jest w swojej życiowej formie, ale ustępować nie chce jej Klaudia Siciarz. Podobnie jak w męskim dysku, gdzie rywalizować będą dwukrotny wicemistrz olimpijski Piotr Małachowski i jego kolega z grupy treningowej Robert Urbanek. Obaj są na podobnym poziomie i trudno wskazać faworyta. Podobnie zresztą wygląda sytuacja wśród młociarzy. Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki to obecnie najlepsi zawodnicy w tej konkurencji na świecie. Obaj regularnie rzucają po 80 metrów i dyspozycja dnia decyduje o tym, który z nich wygrywa. Impreza rozpocznie się w piątek o godz. 15.05. Zakończy w niedzielę ok. 18.