Haratyk w najlepszej próbie pchnął kulę na 21,72 m, Bukowiecki uzyskał 21,66 m, a Storl - 21,41 m. Niemiec został zdetronizowany - to on sięgał po złoto trzech ostatnich mistrzostw Europy. Haratyk to wicemistrz Europy sprzed dwóch lat. Bukowiecki nie odnosił jeszcze takich sukcesów na otwartym stadionie. Ten pierwszy bez problemu przeszedł poniedziałkowe eliminacje, drugi miał trochę problemów. Wtorkowa rywalizacja rozpoczęła się od świetnego pchnięcia Haratyka na 20,94 m. Bukowiecki zaczął od wyniku 20,01 m. Po pierwszej kolejce Haratyk był drugi, bo serię zamknął znakomitym pchnięciem na 21,41 m Niemiec David Storl. Bukowiecki zajmował siódme miejsce. U progu drugiej serii Haratyk w rewelacyjny sposób odpowiedział Storlowi, posyłając kulę na 21,72 m, co oznaczało awans na pierwsze miejsce. Bukowiecki popisał się znakomitą próbą na 21,66 m i też wyprzedził Storla, wskakując na drugą pozycję. Niemiec spalił próbę, pozostając na trzeciej pozycji. Na otwarcie trzeciej kolejki nie powiodło się też prowadzącemu Haratykowi, który spalił to pchnięcie. Bukowiecki się nie poprawił, uzyskując wynik 20,96 m. Kolejną próbę spalił też Storl, trzykrotny mistrz Europy i dwukrotny mistrz świata. W pierwszej trójce nic się nie zmieniło: na czele dwaj Polacy a za nimi Niemiec. Cała trójka, podobnie jak pięciu kolejnych zawodników, awansowała do ścisłego finału. Utytułowany Niemiec w czwartej kolejce uzyskał rezultat 21,34 m. Nie udał się rzut Bukowieckiemu, który spalił próbę. Co na to Haratyk? Też nie poprawił swojego wyniku, ale utrzymał prowadzenie. Tym razem pchnął kulę na 21,50 m. Poza pierwszą trójką rozgrywała się jakby inna rywalizacja, choć do medalu nie było aż tak daleko. Czwarty Czech Tomasz Stanek tracił do Storla tylko 25 centymetrów. W piątej kolejce Storl wypadł z koła. Z mierzenia nieudanego pchnięcia zrezygnował Bukowiecki, któremu pozostała już tylko jedna próba, żeby wygrać z rodakiem. Także Haratyk spalił nieudane pchnięcie, ale on nie musiał się martwić, bo wciąż był liderem. Gdy w ostatniej serii Czech Stanek pchnął kulę na odległość 21,15 m, było już wiadomo, że na podium stanie dwóch Polaków i Niemiec. Marzący o kolejnym złotym medalu ME Storl poprosił publiczność o doping, ale spalił rzut, oddając naszym zawodnikom złoty i srebrny medal. Bukowiecki zakończył rywalizację pchnięciem na 20,84 m. Haratyk uzyskał 21,66 m, potwierdzając, że był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w konkursie. Wyniki: 1. Michał Haratyk (Polska) 21,72 m 2. Konrad Bukowiecki (Polska) 21,66 m 3. David Storl (Niemcy) 21,41 m ... 13. Jakub Szyszkowski (Polska) 19,67 m w eliminacjach WS