Tę bieżnię firmy Mondo Sopot zakupił wspólnie z Toruniem. Po mistrzostwach świata zostanie ona zdemontowana i przewieziona do Grodu Kopernika, gdzie w 2015 roku odbędą się 59. halowe mistrzostwa Polski oraz halowe mistrzostwa Europy weteranów. - Montaż bieżni w Ergo Arenie podzielony jest na dwa etapy. Pierwszy potrwa od 7 do 20 stycznia i właśnie wtedy powstanie specjalna konstrukcja, za sprawą której poziom podłogi będzie podniesiony o trzy metry. Na tej podbudowanie zainstalowana zostanie właściwa bieżnia. Hala powinna być gotowa na przyjęcie lekkoatletów 16 lutego - powiedział dyrektor generalny komitetu organizacyjnego 15. HMŚ Kamil Kukułka. Bieżnia przetransportowana zostanie do Sopotu z Włoch tirami. Natomiast sprzęt, także firmy Mondo, w postaci materaców, stojaków, zeskoków, poprzeczek i płotków dotrze z Hiszpanii. - Bieżnia ma być dostarczana sukcesywnie w częściach. Wszystkie elementy są ponumerowane i będą montowane według wskazanej kolejności - dodał. Generalnym sprawdzianem przed HMŚ będą mistrzostwa Polski. - Podczas krajowego czempionatu mamy mieć do dyspozycji sprzęt polskiej firmy Polanik, który w trakcie mistrzostw świata przeniesiony zostanie do obiektu treningowego. Będzie nim położona nieopodal hala AWFiS Gdańsk - podkreślił dyrektor zawodów Jerzy Smolarek. W Sopocie gościli ostatnio przedstawiciele Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF), w tym jego dyrektor Paul Hardy. - Analizowaliśmy kwestie związane z czterema obszarami - sportowym, technicznym, protokolarnym oraz medycznym i antydopingowym. Ten pierwszy dotyczył hali treningowej i rozgrzewkowej, a drugi kwestii informatycznych i telekomunikacyjnych oraz wyposażenia centrum medialnego i trybuny prasowej. Omówiliśmy również przebieg oficjalnych ceremonii oraz procedur badań antydopingowych. Teraz musimy wszystkie te ustalenia wprowadzić w życie - powiedział Kukułka. Nad sprawnym przebiegiem 15. HMŚ czuwać będzie 85 krajowych sędziów - połowa z nich pochodzi z województwa pomorskiego. Podczas ostatniego zebrania Centralnego Kolegium Sędziów PZLA arbitrzy przychylili się do prośby prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego i postanowili za swoją pracę nie pobierać wynagrodzenia. - Arbitrzy zrezygnowali z ekwiwalentu sędziowskiego, natomiast pakiet innych świadczeń, w postaci zwrotu kosztów podróży, zapewnienia noclegu i wyżywienia oraz wyposażenia w oficjalny sprzęt mistrzostw będą mieli zapewniony - zapewnił Smolarek.