Na rozgrzewce przed eliminacjami Lisek (OSOT Szczecin) złamał tyczkę, doznał skaleczenia piszczeli i nabawił się guza na barku. "Na szczęście nic wielkiego się nie stało i w finale celuję w sześć metrów" - powiedział halowy rekordzista Polski, który w drugiej próbie zaliczył 5,70. To udało się także Robertowi Soberze (AZS AWF Wrocław). Obaj wymieniani są wśród kandydatów do podium. Faworytem pozostaje Francuz Renaud Lavillenie. Rekordzista świata dopiero w trzecim podejściu uporał się z wysokością 5,70. "Źle dobrał tyczki. Tak to czasami bywa w naszej konkurencji" - skomentował Sobera. Klasę pokazała w biegu na 800 m Joanna Jóźwik (AZS AWF Warszawa). Brązowa medalistka mistrzostw Europy z Zurychu na 200 m przed metą była jeszcze na ostatniej pozycji, później zaatakowała i... wygrała czasem 2.04,51. "Wiedziałam, że nie mam zbyt silnych rywalek i mogłam spokojnie się przyczaić. Czy taka będzie taktyka w półfinale? Tego jeszcze nie wiem, zależy z kim będę musiała walczyć" - przyznała. W eliminacjach odpadła Syntia Ellward (WKS Flota Gdynia) - 2.05,68. Najmniejszym kosztem energii do półfinału na tym dystansie awansował Marcin Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL), który wygrał swoją serię czasem 1.48,56. "Wiem, jak zdradziecka potrafi być rywalizacja w hali. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i mam nadzieję, że uda się walczyć o złoto" - powiedział. Wywrotkę, ale tuż na linii mety, miał jego klubowy kolega Karol Konieczny. Fotokomórka złapała mu jednak czas i dzięki temu awansował z pierwszego miejsca do kolejnej rundy, czego nie udało się dokonać Kamilowi Gurdakowi (MKS Stal Nowa Dęba). Bardzo pewnie na bieżni wyglądał Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn). "Potrzebowałem takiego przetarcia i teraz moja pewność siebie jeszcze wzrosła" - zaznaczył po awansie do popołudniowego półfinału na 400 m po uzyskaniu wyniku 47,24. Jego śladem poszło dwóch kolejnych Polaków - Łukasz Krawczuk (WKS Śląsk Wrocław) - 47,14 i Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław) - 46,95. Trudności miała w biegu na 60 m przez płotki Karolina Kołeczek, która uzyskała w eliminacjach czas 8,13 i musiała czekać, co zrobią rywalki. Te były jednak słabsze i zawodniczka MUKS Wisła Junior Sandomierz z ostatnim wynikiem awansowała do popołudniowego półfinału. Podobne emocje przeżywał na tym samym dystansie debiutant w reprezentacji Damian Czykier (Podlasie Białystok) - 7,73, który musiał czekać, co zrobią przeciwnicy. Udało mu się awansować do półfinału rzutem na taśmę. Wcześniej tej sztuki dokonał Dominik Bochenek (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL). W półfinale 400 m nie pobiegnie Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin) - 53,31. Natomiast Justyna Święty (AZS AWF Katowice) była druga w swojej serii - 53,74 i marzy o... medalu. "Z takim celem przyjechałam" - przyznała. Presję wytrzymała Sofia Ennaoui (LKS Lubusz Słubice). Uznawana za następczynię Lidii Chojeckiej niespełna 20-letnia zawodniczka pewnie awansowała do finału 3000 m. Nie będzie przedstawiciela "Biało-czerwonych" w trójskoku. Adrian Świderski (WKS Śląsk Wrocław) w eliminacjach uzyskał 16,12 i został sklasyfikowany na 12. miejscu.