Swoboda, która mówiła otwarcie, że przyjechała do Serbii, by walczyć o medal, jest przeziębiona. Mimo wszystko w eliminacjach poradziła sobie bardzo dobrze. Wygrała bieg czasem 7,21, a szybsza była od niej tylko Niemka Rebekka Haase - 7,14. - Jestem przeziębiona, ale jutro już będzie lepiej. Bałam się jak z tym kaszlem wszystko pójdzie, ale 7.21 to bardzo dobrze - mówiła Polka tuż po biegu w wywiadzie dla TVP Sport. Trochę więcej emocji przysporzyła Forkasiewicz. Wrocławianka była dopiero szósta wynikiem 7,46. Musiała czekać, co zrobią rywalki. Okazało się jednak, że ten rezultat wystarczył, by znaleźć się w półfinale. Półfinałowe serie i finał - w niedzielę.