Jedyne zwycięstwo w polskim zespole odniósł w sobotę Paweł Fajdek. Zawodnik OŚ AZ Poznań rzucił młotem 77,00 metrów, ale mało brakowało, by... nie dotarł na stadion. "Pomyliły mi się godziny konkursu i jak się zorientowałem, to było już na wszystko za późno, więc postanowiłem sam pobiec z hotelu na stadion. To ponadkilometrowa odległość, ale dla mnie to naprawdę dużo. Nie biegam tyle na co dzień" - przyznał podopieczny Czesława Cybulskiego. Na drugim miejscu rywalizację zakończył dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą i kapitan reprezentacji Tomasz Majewski. Lekkoatleta AZS AWF Warszawa osiągnął rezultat 20,29. Wygrał mistrz świata z Daegu Niemiec David Storl - 20,47. W Gateshead zawodników nie rozpieszczała pogoda. Wiał bardzo silny wiatr i było chłodno. Polacy jednak znacznie lepiej wypadają niż przed dwoma laty, kiedy w Sztokholmie na półmetku zawodów zajmowali ósmą lokatę. Ostatecznie sklasyfikowani zostali na szóstym miejscu. Po pierwszym dniu rywalizacji do miejsca na podium brakuje im 15 punktów. Tuż za nimi znajduje się ekipa Francji, nad którą mają jedynie 1,5 pkt przewagi. W niedzielę mocnym punktem polskiego zespołu powinna być w rzucie młotem wicemistrzyni olimpijska Anita Włodarczyk (Skra Warszawa), dyskobol Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) czy w biegu na 800 m Adam Kszczot (RKS Łódź). Zawody rozpoczną się 14.20 czasu polskiego. Ostatnia konkurencja - sztafety 4x400 m zaplanowano na 18.53. Klasyfikacja po pierwszym dniu zawodów po 21 z 40 konkurencji: 1. Niemcy 195 pkt 2. Rosja 194 3. Wielka Brytania 181 4. Polska 166 5. Francja 164,5 6. Ukraina 160,5 7. Hiszpania 123,5 8. Włochy 123 9. Turcja 102 10. Grecja 76 11. Białoruś 75,5 12. Norwegia 67