W ostatnim czasie Swoboda jest na fali wznoszącej. Na meetingu w Ostrawie była druga w wyścigu na 60 metrów. W rozmowie z Interią przyznała, że ma nadzieję na to, że "to będzie sezon wygrywania Ewy". Oby te przewidywania się sprawdziły. Ewa Swoboda ogłasza już na początku sezonu. „Rok wygrywania Ewy” Ewa Swoboda zauważyła, że ktoś się pod nią podszywa Ewa Swoboda działa prężnie w mediach społecznościowych. Na jej koncie na Instagramie często pojawiają się zdjęcia zarówno z zawodów, jak i z prywatnych momentów, którymi chciałaby się podzielić z fanami. Biegaczka dba o swój wizerunek, ale nie rozmienia się na drobne - na niektórych platformach w ogóle nie ma kont. Okazało się, że na platformie X pojawiło się jej rzekomo oficjalne konto. Oprócz podpisu imienia i nazwiska jako "Ewa Swoboda", oszust skorzystał również, błędnie, z nicku lekkoatletki z Instagrama. Swoboda nazywa się na nim "litttlerunner", z trzema literami "t", a konto na X nazywało się "littlerunner01". W jego opisie oznaczono markę Puma. Ewa Swoboda zareagowała "Hejka kochani! Jak większość z was wie, że nie używam Twittera/X, to ktoś zdążył to wykorzystać. Posiadaczom tej platformy zgłoście to konto oraz wszystkie inne, które napotkacie. Pozdrawiam serdecznie" - napisała Swoboda. Polak rzuca wyzwanie niepokonanemu rekordziście świata. "Wystrzelił jak z katapulty" Ostatnio w podobnej sytuacji znalazł się również znawca kulinariów i osobowość telewizyjna, Robert Makłowicz. Ktoś podszywał się pod niego na platformie TikTok i komentował z zachwytem nagrania polityczne Sławomira Mentzena, z którym Makłowicz na co dzień nie sympatyzuje. Jak sam przyznał, nigdy nie miał konta na TikToku i nie zamierzał go zakładać.