Jak zaznaczono w komunikacie federacji, niewpływającą na wydajność substancję wykryto w próbce moczu pobranej od Parsa 13 stycznia w jego miejscu zamieszkania, czyli w mieście Szombathely. Młociarz zaznaczył we wtorek, że jest mu nieopisanie wstyd w związku z tym incydentem. Zaznaczył, że był to skutek "złej decyzji podjętej w trudnym momencie życia i kariery". Uznano jego tłumaczenie, że zabroniony środek przyjął w okresie międzysezonowym i nie ma on pozytywnego wpływu na jego sportowe wyniki. Doświadczony zawodnik brał udział w czterech igrzyskach. W dorobku poza złotem olimpijskim z 2012 roku ma także m.in. dwa tytuły wicemistrza świata (2011 i 2013) oraz dwa złote krążki mistrzostw Europy (2012 i 2014). Sekretarz generalny węgierskiej federacji Marton Gyulai przyznał, że to smutny dzień dla węgierskiej lekkoatletyki.