Maher Ben Hlima zajął 29. miejsce w chodzie na 20 kilometrów w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. To wynik poniżej oczekiwań i kibiców, i samego zawodnika. Nasz chodziarz, kiedy zobaczył, że to nie będzie jego dzień, postanowił iść spokojnie, oszczędzając siły na rywalizację w chodziarskiej sztafecie. - Nie jestem zadowolony z tego startu. Nie szło mi od początku - przyznał Ben Hlima, siódmy zawodnik ostatnich mistrzostw Europy. Polak miał być jak "dobry, stary diesel". Królowa wróciła. Z piorunami Maher Ben Hlima narzekał na warunki w wiosce olimpijskiej. To wpłynęło na jego start Zapytany o to, jakie były powody słabszego startu: odparł: - Ostatniej nocy spałem bardzo kiepsko. Przede wszystkim krótko. Było gorąco i głośno. Nie czułem się na trasie komfortowo. Nie mogłem rozwinąć tej prędkości, jaką bym chciał. Próbowałem na początku, ale nie dałem rady. Odłączyłem się od grupy. Zachowałem rozsądek. Jak się zatem okazuje, naszemu lekkoatlecie nie służyły warunki w wiosce olimpijskiej. Nie jest to pierwszyzna, ale to jedne z pierwszych tak słyszalnych głosów na temat warunków dla sportowców w Paryżu. Polski Komitet Olimpijski sprowadzał z Polski klimatyzatory dla ekipy, ale akurat nie trafiły one do pokoju Ben Hlimy. - Nie mam klimatyzatora, ale jest wiatrak, który trochę pomaga. Do tego w pokoju wilgotność sięga 80 procent. Śpię zatem na takim czuwaniu - mówił 35-latek. Ben Hlima pochodzi z Tunezji. W 2007 roku był mistrzem Afryki juniorów w chodzie. Potem jego kariera została przerwana na wiele lat. Wrócił do sportu dopiero w Polsce, gdzie był - do niedawna - właścicielem firmy transportowej. Aż trudno uwierzyć, że takiemu zawodnikowi może przeszkadzać wysoka temperatura. - Mieszkam w Polsce od 16 lat, więc organizm jest przyzwyczajony do innych temperatur. Już zapomniałem, jak wyglądają upały. Nawet na wakacje wybieram się jesienią albo na początku wiosny - przyznał.Teraz przed nim i Olgą Chojecką start w sztafecie chodziarskiej, która będzie debiutowała w programie igrzysk olimpijskich. Ben Hlima uważa, że naszą ekipę stać na walkę o ósemkę. Z Paryża - Tomasz Kalemba, Interia Sport