Włoszka Valeria Straneo prowadziła niemal od samego początku i nie pozwalała się zmienić ani na chwilę. Wyglądała jak kobieta z żelaza, ani chwili zwątpienia, zawahania. Grupa kobiet próbujących się załapać do ekspresu "Straneo" malała z każdym kilometrem. Do 20, siedmiu, trzech osób. Na końcu utrzymała się za niesamowitą Włoszką tylko Kenijka Edna Ngeringwony Kiplagat. Kenijka czaiła się przez ponad dwie godziny. Zaatakowała po dwóch godzinach i 19 minutach, na niespełna dwa kilometry przed metą. Straneo była wielka, wytrwała, ale tego ataku odeprzeć nie zdołała. Na trzecim miejscu przybiegła Japonka Kayoko Fukushi. Kiplagat zdobyła drugie mistrzostwo świata w karierze. Jako pierwsza biegaczka obroniła tytuł wywalczony przed dwoma laty w Daegu. Maraton przebiegał w upalnej pogodzie +28 stopni Celsjusza. Organizatorzy na kilku odcinkach trasy zainstalowali kurtyny wodne, które chłodziły zawodniczki. Wyniki biegu maratońskiego kobiet: 1. Edna Ngeringwony Kiplagat (Kenia) 2:25.44 2. Valeria Straneo (Włochy) 2:25.58 3. Kayoko Fukushi (Japonia) 2:27.45 4. Ryoko Kizaki (Japonia) 2:31.28 5. Alessandra Aguilar (Hiszpania) 2:32.38 6. Emma Quaglia (Włochy) 2:34.16 7. Madai Perez (Meksyk) 2:34.23 8. Kim Hye-Gyong (Korea Północna) 2:35.49