- Powrót do życia po takiej przerwie jest bardzo podobny do tego, czego doświadczyliśmy w 2001 roku po zamachach 11 września. To zastrzyk, którego to miasto potrzebowało; energia, której to miasto potrzebowało; jedność i poczucie wspólnoty, jakich to miasto potrzebowało - powiedział dyrektor firmy zarządzającej imprezą Ted Metellus. W ubiegłorocznej, wirtualnej edycji wzięło udział ok. 16 tysięcy uczestników ze 108 krajów. W tym roku organizatorzy spodziewają się startu 33 tys. osób. Tegoroczna edycja będzie połączona z opóźnionymi obchodami 50. rocznicy pierwszego maratonu w Nowym Jorku. Z powodu pandemii żadne uroczystości w zeszłym roku się nie odbyły. mm/ pp/