Justyna Święty-Ersetic przeżyła dramat przed startem w igrzyskach olimpijskich Tokio 2020. Przez problemy zdrowotne musiała zrezygnować z udziału w biegu indywidualnym na 400 metrów. Wcześniej, podczas treningu w Zakopanem, nabawiła się urazu mięśnia czworogłowego. Skupiła się na sztafecie, wywalczyła złoto (4x400 w w drużynach mieszanych) i srebro (4x400 m kobiet). Po pierwszym z tych startów była w euforii i sama przyznawała, że nie potrafi powiedzieć, jaki jest stan jej nogi. Justyna Święty-Ersetic w bikini. Internauci nie szczędzą komplementów Teraz okazuje się, że u Justyny znacznie się poprawiło. Przyznała to w krótkiej rozmowie pod najnowszym wpisem na Instagramie. Na pytanie, jak wygląda sytuacja z udem, odpowiedziała oszczędnie, lecz wymownie: "Lepiej". Zresztą właśnie najnowszy post Justyny w mediach społecznościowych, a właściwie udostępnione zdjęcie, wzbudziły sporo emocji. Na fotografii lekkoatletka pozuje w bikini. Strój uwidacznia podkreślone, wypracowane mięśnie brzucha."Dech zapiera... i ma zapierać. Przepięknie, pani Justyno", "Ale piękna", "Bosko wyglądasz", "Piękna, gorąco się zrobiło", "Śliczna kobieta", To jest figura!" - komplementują internauci. <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/aktualnosci/news-tokio-2020-justyna-swiety-ersetic-juz-tylko-w-kolejnej-sztaf,nId,5394019" target="_blank">TOKIO 2020. JUSTYNA ŚWIĘTY-ERSETIC JUŻ TYLKO W KOLEJNEJ SZTAFECIE. "TO SŁUSZNA, RACJONALNA DECYZJA"</a> KP