Do zatrzymania Szymona Ziółkowskiego doszło w poniedziałek, 7 kwietnia, o godzinie 17:00. Według relacji policji, sprawa miała być związana z awanturą domową w jego rodzinnym domu w Swarzędzu. Zawodnik miał znajdować się pod wpływem alkoholu i został przewieziony na komisariat. O zdarzeniu szybko zrobiło się w mediach bardzo głośno. Trener Włodarczyk tak ją nazwał podczas treningu. Wszystko się nagrało Jest oświadczenie ws. Szymona Ziółkowskiego 6 maja 2025 roku adwokat Szymona Ziółkowskiego opublikował kolejne oświadczenie, w którym podsumował sprawę oraz skupił się na wyjaśnionych w świetle prawa kwestiach. "Oświadczam, że przedmiotowe postępowanie zostało umorzone wobec stwierdzenia, że Szymon Ziółkowski nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa oraz wobec braku znamion czynu zabronionego" - brzmiało zakończenie pierwszej części oświadczenia. W oświadczeniu wspomniano również o skonfliktowaniu małżonków oraz "oczywistym interesie" żony Szymona Ziółkowskiego w kontekście składaniu określonych wyjaśnień w związku ze sprawą - para, jak przekazano we wcześniejszym piśmie wysłanym przez adwokata byłego sportowca, jest w trakcie rozwodu. "Powyższa informacja wyczerpuje wszelkie dalsze dyskusje w tej sprawie zwalniając tym samym Szymona Ziółkowskiego z dodatkowych komentarzy i pozwalając mu zachować dystans do medialnych doniesień w niniejszej sprawie" - podsumował Jacek Czarnohorski, adwokat byłego lekkoatlety. Szymon Ziółkowski walczył już z mediami Po nieco ponad tygodniu od wydarzeń w Swarzędzu, adwokat Szymona Ziółkowskiego wystosował oświadczenie, w którym pisał m.in. o "bezzasadnej i nielegalnej czynności zatrzymania Pana Szymona Ziółkowskiego przez funkcjonariuszy Policji", która miała zostać zaskarżona przez byłego lekkoatletę. Dodatkowo trener Pawła Fajdka zaprzeczył wszystkim stawianym przez jego żonę zarzutom i wyznał, że jest obecnie w trakcie sprawy rozwodowej zainicjowanej przez niego samego. Potwierdzają się niesamowite doniesienia o Oli Mirosław. Trochę ponad 6 sekund i koniec, oto kulisy "Okoliczności opisywane w materiałach prasowych nie zostały jeszcze ostatecznie zweryfikowane pod względem ich zgodności z prawdą i zasadności, bowiem są przedmiotem badania przez właściwe organy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym również - akta poprzednich procedur wszczętych przez mojego klienta za pośrednictwem organów ściągania w związku z bezprawnymi działaniami jego żony" - można było przeczytać również w pierwszym oświadczeniu, w którym bardzo mocno skupiono się na kwestii doniesień medialnych, które szybko pojawiły się w polskiej prasie. Zdaje się jednak, że na ten moment sprawa została zamknięta.