"Czuję się fantastycznie odkąd powiększyłam biust, ale w końcu dojrzałam, by zaakceptować siebie taką jaką jestem i jak wyglądam w lustrze" - powiedziała płotkarka magazynowi "Woman's Day". Dwukrotna mistrzyni świata (z Paryża w 2003 pod panieńskim nazwiskiem Jana Pittman i z Osaki w 2007) w biegu na 400 m przez płotki stwierdziła, że chce być w jak najlepszej formie i pracuje nad jak najbardziej atletyczną figurą. To właśnie z tego samego powodu zdecydowała się wcześniej na korektę biustu. "Kiedy patrzyłam w lustro, widziałam umięśnione ramiona, szerokie bary i wielkie, silne nogi. Dzięki temu szybko biegałam, ale nie dawało mi to poczucia bycia atrakcyjną kobietą. Jest kilka dziewczyn - nazwisk nie podam - które zdobywały mistrzostwo olimpijskie, ale wyglądają jak mężczyźni. Nie chcę taka być" - wyjaśniała dlaczego zdecydowała się na zabieg powiększenia piersi.