Książkę zatytułowaną "I Am a Promise" (Jestem obietnicą) zadedykowała nie tylko urodzonemu w 2017 roku synowi Zyonowi, ale wszystkim dzieciom. Przede wszystkim chciała pokazać w niej swoje korzenie i przekazać wiarę, że nie ma rzeczy niemożliwych. Sukces pozwolił Fraser-Pryce stworzyć synowi zupełnie inne dzieciństwo niż to, jakie sama miała. "Kiedy powstał pomysł książki, byłam w ciąży i pomyślałam, że warto zostawić po sobie pewną spuściznę, by syn zrozumiał, skąd pochodzi jego matka i jak ważne jest, aby ludzie wierzyli w siebie, bo tylko tak można realizować marzenia. Chcę, by Zyon miał fundament i świadomość tego, że zawsze będę go wspierać. Muszę być 'światełkiem' dla wielu dzieciaków z Kingston, by uwierzyli, że wszystko jest możliwe, że każdą sytuację można przezwyciężyć, ale jeśli oderwiesz się od korzeni, to umrzesz, bo nie będziesz miał swojej tożsamości" - podkreślił lekkoatletka, cytowana przez amerykańskie media. 33-letnia czterokrotna mistrzyni świata w biegu na 100 m (ostatni raz triumfowała jesienią w Dausze) do igrzysk w Tokio przygotowuje się na Jamajce, choć być może w USA miałaby lepsze warunki. "Wysyłam tą książką wiadomość do wszystkich młodych ludzi: nieważne skąd pochodzisz, co cię ogranicza, jeśli chcesz coś zrobić, to wszystko zależy od twojej woli i determinacji. Jestem szczęśliwa, że młodzi ludzie będą mogli ją przeczytać i dowiedzieć się, co zrobiłam, by być w tym miejscu, w którym jestem" - dodała. W stolicy Japonii chce pobiec na 100 i 200 m. W 2016 roku w Rio de Janeiro Jamajka zrezygnowała ze startu na dłuższym z dystansów. Mimo kontuzji palca była trzecia na 100 m i zdobyła szósty olimpijski medal w karierze. Igrzyska w Tokio potrwają od 24 lipca do 9 sierpnia.