Na starcie przy Bramie Krakowskiej w Lublinie stanęło 867 biegaczy z 16 krajów (m.in. z Japonii, Chile, Meksyku, Peru czy USA), natomiast na mecie usytuowanej na Placu Zamkowym, po przebiegnięciu dystansu 42 195 metrów, zameldowało się 808 zawodniczek i zawodników. Wśród mężczyzn zwyciężył Aleksander Hołownicki (Ukraina) z czasem 2:42.36 przed Romualdem Prószyńskim z Puław - 2:50.27 i Stanisławem Ważnym (Klub Biegacza Lubaczów) - 2:56.07. - Do dwudziestego piątego kilometra byłem w całej grupie, ale później, kiedy zdecydowałem się na przyspieszenie, już do samej mety biegłem samotnie, choć trasa nie była łatwa, sporo w niej było wzniesień - powiedział zwycięzca po minięciu mety. W kategorii pań wygrała uczestniczka wielu liczących się w świecie maratonów Dorota Gruca z Agrosu Zamość, uzyskując czas 3:13.57. Mistrzyni Polski w maratonie sprzed trzech lat wyprzedziła Edytę Zarębę (Spartan Lublin) - 3:30.13 i Annę Bury (Krzczonów) - 3:33.57. - Plany miałam inne, bo chciałam przebiec tylko dwadzieścia kilometrów i zejść z trasy. Ponieważ czułam się coraz lepiej, a punkty żywnościowe były ustawione co dwa kilometry, zdecydowałam się na kontynuowanie biegu i bardzo się cieszę, że wygrałam ten pierwszy maraton w Lublinie - stwierdziła olimpijka z Pekinu. Z grona siedmiu zawodników jeżdżących na wózkach najszybszym był najbardziej utytułowany z nich Bogdan Król z Ornety, zwycięzca Maratonu Nowojorskiego, paraolimpijczyk z Atlanty.