Podopieczny Mirosława Andrysiaka pluł sobie w brodę, bowiem od półfinału dzieliły go zaledwie dwie setne sekundy. Dwunasty wynik - 47,59 miał mistrz Bałkanów, Turek Yavuz Can. Najszybciej 400 m pokonał Czech Pavel Maslak w 46,54. Warto przy tej okazji przypomnieć, że zimowy rekord mistrzostw Europy od 11 lat należy do Marka Plawgo, który 3 marca 2002 roku osiągnął w Wiedniu 45,39. Mateusz Demczyszak nie pobiegnie w finale 3000 m. Do celu jaki wyznaczył sobie trenowany przez Marka Adamka zawodnik wrocławskiego Śląska zabrakło w Goeteborgu 24 setnych sekundy. W drugiej serii uzyskał czas 7.59,41, plasując się na szóstej pozycji, a w sumie na trzynastej. Dwunasty wynik - 7.59,17 miał Rosjanin Andriej Safronow, siódmy w pierwszej serii. Wcześniej do wieczornego półfinału 60 m przez płotki awansował Dominik Bochenek (SL WKS Zawisza Bydgoszcz). "Trochę dziwnie mi się biegło o dziesiątej; zwykle o tej porze jem śniadanie. Jeśli zdrowie pozwoli, to powalczę o finał. Oby tylko wytrzymała pachwina atakującej nogi" - powiedział mistrz Polski.