W przeddzień rozpoczynających się Halowych Mistrzostw Europy w Toruniu z obozu polskiej reprezentacji dobiegły przykre informacje. O medal w pchnięciu kulą z powodu kontuzji nie powalczy Konrad Bukowiecki.- Mogę potwierdzić doniesienia na temat kontuzji Konrada. Jestem po rozmowie z wiceprezesem Tomkiem Majewskim. Wiemy, że Konrad nie wystąpi na HME, natomiast z oficjalną diagnozą czekamy aż przejdzie dokładne badania - mówi w rozmowie z Interią Sebastian Chmara. Sam Bukowiecki potwierdził, że chodzi o kontuzję palca prawej stopy."Ciężko mi się z tym pogodzić, ale diagnoza jest jasna - złamanie z przemieszczeniem dużego palca w prawej stopie. Zamiast rywalizacji czeka mnie operacja, a później rehabilitacja" - napisał na Instagramie polski kulomiot. Ewa Swoboda czekała na oficjalny wynik Zagrożony był także występ Ewy Swobody, która miała bronić złotego medalu sprzed dwóch lat, zdobytego w Glasgow.- U Ewy jest podejrzenie zakażenia koronawirusem. Ewa zostanie poddana najbardziej dokładnemu testowi PCR i wyniku spodziewamy się w przeciągu kilku godzin. To potwierdzi lub wykluczy zakażenie - tłumaczył wiceprezes PZLA. - Sprawa Ewy jest rozwojowa. Ewentualny pozytywny wynik nakłada na każdego z nas - zawodnika czy nie - obowiązek odbycie kwarantanny. Na razie czekamy na oficjalne wyniki PCR - podkreślał Sebastian Chmara. Niedługo potem PZLA potwierdziło zakażenie sprinterki. "Polski Związek Lekkiej Atletyki informuje, że Ewa Swoboda nie wystartuje w Halowych Mistrzostwach Europy #Toruń2021. Przeprowadzony test na #COVID19 dał wynik pozytywny" - poinformowano. Regularne testy u lekkoatletów Jak zaznacza były znakomity lekkoatleta, u żadnego z pozostałych polskich zawodników nie ma podejrzenia zakażenia koronawirusem. Pozytywny wynik Swobody nie powinien też skutkować kwarantanną dla żadnego innego reprezentanta.- Kontakty zawodników i zawodniczek są mocno ograniczone. Nasz sztab medyczny bardzo często testuje zawodników, obserwujemy ich i oprócz Ewy u nikogo nie ma podejrzenia zakażenia koronawirusem. Testy przeprowadzamy często, aby jak najszybciej "wyłapać" moment kontaktu. Sytuacja nie jest łatwa, my możemy jak najczęściej testować i zapobiegać, co też staramy się robić - zapewnia wiceprezes związku. Wojciech Górski