Halowe mistrzostwa świata w lekkoatletyce w Glasgow rozpoczęły się fatalnie dla Polaków. Pierwszego dnia wszyscy nasi reprezentacji odpadali w eliminacjach. Nie ma co ukrywać, że to był przykry obraz. Tym bardziej że pierwszego dnia startowali głównie reprezentanci Polski, którzy zaliczani są do tak zwanego drugiego szeregu. Nikt jednak nie wykorzystał swojej szansy i to trochę martwi. Wielka tajemnica Ewy Swobody, ogłosiła już oficjalnie. "Do końca kariery" Największym wydarzeniem pierwszego dnia halowych mistrzostw świata w lekkoatletyce w Glasgow był finał biegu mężczyzn na 60 metrów. To był szalony nocny sprint, bo w Polsce dochodziła już godzina 23. Warto było jednak zarwać wieczór, bo prawdziwy spektakl stworzyli Amerykanie Christian Coleman i Noah Lyles. Kosmiczna Ewa Swoboda. Historyczny medal Polki Drugi dzień dał nam już wiele radości. Ewa Swoboda została bowiem wicemistrzynią świata w hali w biegu na 60 metrów. To był historyczny moment dla polskiej lekkoatletyki, bo jeszcze nigdy polska sprinterka nie stała na podium HMŚ. Dziewczyna z Żor dała nam wiele radości, choć sama początkowo nie cieszyła się z sukcesu. Wiedziała doskonale, że stać ją na zdobycie złota. Zabrakło niewiele. Dla lekkoatletki trenerki Iwony Krupy to wielka chwila, bo zdobyła swój pierwszy medal globalnej imprezy. W półfinale pobiła ona własny rekord Polski. Wielkich emocji dostarczył nam też młodziutki Jakub Szymański, który walczył o medal w biegu na 60 metrów przez płotki, Gdyby nie błąd na pierwszym płotku, to być może cieszylibyśmy się z wielkiego sukcesu. Tak skończyło się na piątej pozycji. Wydarzeniem drugiego dnia rywalizacji w Glasgow był rekord świata Holenderki Femke Bol w biegu na 400 metrów. W biegach średnich przełamana została z kolei dominacja biegaczy z Afryki. Historyczna Pia Skrzyszowska. Katastrofa Piotra Liska Trzeci dzień rywalizacji był słodko-gorzki dla polskiej reprezentacji. Klasę pokazała Pia Skrzyszowska. Nasza płotkarka była świetnie dysponowana tego dnia. Zanosiło się na to, że może pobić rekord Polski na 60 metrów przez płotki. Tego nie zrobiła, ale za to z Glasgow wrócił w z medalem i o to chodzi. 22-latka była trzecia w finale, w którym własny rekord świata poprawiła Devynne Charlton z Bahamów - 7,65 sek. Piąte miejsce zajęli Polacy w rywalizacji sztafet 4x400 metrów. Nasze panie w tej samej konkurencji znalazły się poza finałem i to mimo powrotu do drużyny Justyny Święty-Ersetic. Niemiłą niespodziankę sprawił Piotr Lisek. Nasz tyczkarz nie zaliczył żadnej wysokości, co w mistrzowskiej imprezie zdarzyło mu się po raz pierwszy w karierze. Dzielnie, mimo kontuzji stopy, walczył Norbert Kobielski w skoku wzwyż. Ostatecznie zajął siódme miejsce najwyższe w historii startów w globalnych imprezach. Jak na rok olimpijski, to były całkiem niezłe mistrzostwa świata w hali. Dla naszej reprezentacji, która zdobyła dwa medale, to był jednak najgorszy występ - pod względem zdobytych punktów - od 2003 roku. Klasyfikację medalową wygrały USA, zdobywając w sumie 20 krążków (6 złotych - 9 srebrnych - 5 brązowych). Żaden inny kraj nie zdobył więcej niż pięć medali. Polska w tej klasyfikacji zajęła 18. miejsce, ex aequo z Francją. Jeżeli chodzi o klasyfikację punktową, to - co oczywiste - wygrały USA. Polska była 11. z wynikiem 23 punktów. Najgorszym od 2003 roku. Wyniki niedzielnych finałów: kobiety 800 m 1. Tsige Duguma (Etiopia) - 2.01,90 sek.2. Jemma Reekie (Wielka Brytania) - 2.02,723. Noelie Yarigo (Benin) - 2.03,15 1500 m 1. Freweyni Hailu (Etiopia) - 4.01,46 sek.2. Nikki Hiltz (USA) - 4.02,323. Emily MacKay (USA) - 4.02,69 60 m ppł. 1. Devynne Charlton (Bahamy) - 7,65 sek.2. Cyrena Samba-Mayela (Francja) - 7,743. Pia Skrzyszowska (Polska) - 7,79 4x400 m 1. Holandia - 3.25,07 sek.2. USA - 3.25,343. Wielka Brytania - 3.26,36 w dal 1. Tera Dabis-Woodhall (USA) - 7,07 m2. Monae' Nichols (USA) - 6,853. Fatima Diame (Hiszpania) - 6,78 trójskok 1. Thea Lafond (Dominika) - 15,01 m2. Leyanis Perez Hernandez (Kuba) - 14,903. Ana Peleteiro-Compaore (Hiszpania) - 14,75 mężczyźni 800 m 1. Bryce Hoppel (USA) - 1.44,92 sek.2. Andreas Kramer (Szwecja) - 1.45,273. Eliott Crestan (Belgia) - 1.45,32 1500 m 1. Geordie Beamish (Nowa Zelandia) - 3.36,54 sek.2. Cole Hocker (USA) - 3.36,693. Hobbs Kessler (USA) - 3.36,72 4x400 m 1. Belgia - 3.02,54 sek.2. USA - 3.02,603. Holandia - 3.04,25...5. Polska - 3.08,00 wzwyż 1. Hamish Kerr (Nowa Zelandia) - 2,36 m2. Shelby McEwen (USA) - 2,283. Sanghyeok Woo (Korea Południowa) - 2,28...7. Norbert Kobielski (Polska) - 2,24 tyczka 1. Armand Duplantis (Szwecja) - 6,05 m2. Sam Kendricks (USA) - 5,903. Emmanouil Karalis (Grecja) - 5,85 siedmiobój 1. Simon Ehammer (Szwajcaria) - 6418 pkt.2. Sander Skotheim (Norwegia) - 64073. Johannes Erm (Estonia) - 6340