Zdaniem dyrektora sportowego Pedro's Cup Czesława Zapały wszystko jest możliwe, ale ... "Obaj będą unikać wspólnego startu. Nie dotyczy to oczywiście igrzysk olimpijskich, bo są to ich nadrzędne cele. Mało kto zdaje sobie sprawę, że aby doprowadzić do takiego biegu, trzeba mieć kosmiczne pieniądze". Czesław Zapała otrzymał jednak takie zadanie od dyrektora generalnego i prezesa zarządu Strauss Cafe Poland, Jacka Kazimierskiego. "Wszystko na tym świecie jest możliwe więc pan Zapała dostał odpowiednie zadanie. Ma tak prowadzić negocjacje w Pekinie podczas igrzysk, aby w Szczecinie wystartowali Bolt i Powell. Nie muszą w jednym biegu - mogą oddzielne w dwóch seriach". Dyrektor mityngu Sebastian Chmara zapowiedział, że wszystkie działania menedżerskie podporządkowane są jednemu celowi: w Szczecinie mają zaprezentować się najjaśniejsze gwiazdy w kilkunastu konkurencjach. Gospodarze przyznali, że i dla nich jest to ogromne wyzwanie, aby zawody zostały zorganizowane na najwyższym poziomie. "Musimy zwiększyć przede wszystkim liczbą miejsc dla publiczności poprzez dostawienie dodatkowych krzesełek. Obecna trybuna pomieści około 2 tys. osób i podczas mistrzostw Polski była przez trzy dni przepełniona" - zapowiedział dyrektor wydziału sportu Urzędu Miasta Robert Szych.