Wśród rosyjskich zawodniczek, które widnieją w barwach Syrii są: cyklistki, judoczka, gimnastyczka, badmintonistka, lekkoatletka i pływaczka. W dwóch przypadkach mają one zmienione daty urodzenia. Większość ma też zmienione nazwiska. "Meduza" donosi, że Daria Małkowa jest wpisana jako Darie Malko, a jej siostra Tatiana jako Tatia Malko. Lekkoatletka Karina Połudkina (Karina Polud), pływaczka Anastazja Sorokina (Enas Sorkine) i judoczka Miłana Mugu (Milana Mrad). Sprośne teksty do nieletnich. Znany trener dostał 10-letni zakaz Rosjanki w reprezentacji Syrii. O co chodzi? Małkowa twierdzi, że w Syrii jest tylko na obozie i nie wie, kto zgłosił jej start w igrzyskach panarabskich. Podobnie jest z Połudkiną, która już jest w Rosji. Obie miały rzeczywiście otrzymać propozycję startów, ale na nią nie przystały. "Rosja jest zbuntowanym państwem mafijnym, którego nie powstrzymują żadne względy prawa międzynarodowego ani podstawowych zasad przyzwoitości, a rosyjscy sportowcy nie odmówili tego rodzaju działań" - czytamy we wpisie na Twitterze. Według rosyjskiego ministerstwa sportu dwie sportsmenki są oficjalnie zarejestrowanymi przedstawicielami drużyny syryjskiej w odpowiednich federacjach międzynarodowych i nie są obecnie częścią rosyjskich drużyn narodowych. "W przypadku pozostałych pięciu informacje na stronie igrzysk panarabskich nie odpowiadają rzeczywistości" - poinformowało ministerstwo w rosyjskich mediach sportowych w środę wieczorem. Okazuje się, ze rosyjskie federacje same są zaskoczone tym faktem. Wszystkie zawodniczki znajdowały się w szerokich kadrach narodowych tego kraju. W związku z tym zmiana obywatelstwa nie powinna - teoretycznie - przejść bez wiedzy narodowej federacji. Rosyjscy sportowcy mają zakaz udziału w wielu międzynarodowych imprezach sportowych w związku z agresją, którą Moskwa prowadzi w Ukrainie od ponad 16 miesięcy. Co za zaskoczenie. Polscy medaliści igrzysk europejskich dostali samochody