Posunięcie Femke Bol oznacza, że genialną zawodniczkę zobaczymy w Rzymie w biegach na 400 m przez płotki oraz w sztafecie 4x400 m. To znakomita wiadomość dla Natalii Kaczmarek, której w biegu na 400 m ubyła bardzo groźna rywalka, jedna z faworytek do złotego medalu. Femke Bol przekazała decyzję ważną dla Natalii Kaczmarek Natalia Kaczmarek zdecydowała, tego nie było od dawna. Takie wieści przed igrzyskami Femke Bol uzyskała aż trzy złote medale w mistrzostwach Europy w 2022 roku w Monachium. Holenderka nie tylko zdobyła tytuł mistrzyni Europy w biegu na 400 metrów przez płotki, ale również na płaskim dystansie. Ponadto, do tej kolekcji dołożyła zwycięstwo w sztafecie 4x400 metrów. A jakby było tego mało, w Monachium pobiła rekord Holandii w biegu na 400 m, uzyskując czas 49,44 s. Wtedy srebro przypadło właśnie Natalii Kaczmarek, z kolei brąz zdobyła Anna Kiełbasińska. Mistrzostwa Starego Kontynentu na Stadionie Olimpijskim w Rzymie zostaną rozegrane od 7 do 12 czerwca. "Naprawdę nie mogę się tego doczekać. Zawsze kochałam Rzym. Startowałam tam w moim pierwszym mityngu Diamentowej Ligi w czasach Covid-19. Pamiętam ogromny stadion. Niestety trybuny były niemal puste, gdyż był to czas pandemii" - wspomniała mistrzyni Europy. "Uwielbiam też stadion rozgrzewkowy otoczony dużymi posągami. Jest tam dobra atmosfera, a pogoda zawsze sprzyja. Muszę przyznać, że Włosi są naprawdę mili. Biegałam tam kilka razy, a oni kibicują wszystkim i chcą, żeby każdy dał z siebie wszystko" - kontynuowała. Jedną z kluczowych postaci w ME w Rzymie będzie Włochy Gianmarco Tamberi - mistrz olimpijski z Tokio w skoku wzwyż. Femke Boll podczas najbliższych mistrzostw będzie bronić tytułu mistrzyni Europy w sztafecie 4x400 m i biegu na 400 m ppł. Walka o medale w tej konkurencji odbędzie się we wtorek 11 czerwca, czyli w przedostatnim dniu zmagań. "Nie wystartuję na 400 m, bo to byłoby zbyt wiele. Obrona dwóch tytułów wywiera na mnie pozytywną presję. Myślę, że to pomaga. Odrobina presji nigdy nie jest czymś złym" - stwierdziła Bol. Natalia Kaczmarek będzie miała trudne zadanie. W stawce m.in. Lieke Klaver Bol uzyskała dublet w poprzednim roku w mistrzostwach świata w węgierskim Budapeszcie, triumfując w biegu na 400 m ppł i sztafecie 4x400 m. Gorzej poszło jej w zmaganiach mieszanych, gdyż upadła tuż przed metą w momencie, gdy prowadziła i była wyprzedzana przez Amerykankę. Finalnie Holendrzy zostali zdyskwalifikowani, gdyż w czasie upadku Bol zgubiła pałeczkę sztafetową. Holenderka wybornie startowała również w sezonie halowym. Poprawiła własny rekord świata na 400 m, notując 49,17. W halowych mistrzostwach w Glasgow Boll zdobyła dwa złote medale - w biegu indywidualnym i sztafecie 4x400 m. 24-latka ma w dorobku jeden medal olimpijski. W Tokio sięgnęła po brąz w biegu na 400 m ppł. Jest ponadto rekordzistką Europy w tej konkurencji - 51,45. To również drugi wynik w historii światowej lekkoatletyki. Wycofanie się ze startu Bol wcale nie oznacza, że droga Kaczmarek do złotego medalu ME będzie usłana różami. Holenderka Lieke Klaver jest kolejną Europejką z rekordem życiowym poniżej 50 sekund na dystansie jednego okrążenia bieżni. Kaczmarek najlepszy wynik w karierze (49,48) uzyskała podczas MŚ w Budapeszcie i stopniowo zbliża się do rekordu Polski Ireny Szewińskiej - 49,28. mg/ sab/ AG