Richardson w tym sezonie przebiegła 100 m w czasie 10,72 s, co jest szóstym wynikiem w historii lekkoatletyki. Kontrowersyjna biegaczka to rewelacja tego sezonu i wszyscy eksperci zgodnie stwierdzili, że to właśnie ona jest główną kandydatką do złotego medalu. Niestety, wygląda na to, że może w ogóle na tych igrzyskach nie wystartować!Wszystko przez to, że w jej organizmie wykryto marihuanę. Jak informuje "New York Times" stało się to podczas kontroli na zawodach w Eugene, będących krajowymi kwalifikacjami do igrzysk. Nie do końca wiadomo jednak, jakie konsekwencje spotkają za to Richardson, bo o ile zawieszenie jest w zasadzie pewne, o tyle jego długość pozostaje nieznana.Wszystko dlatego, że choć marihuana znajduje się na liście substancji zakazanych Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), to jednak jeśli sportowiec udowodni, że jej zażywanie nie miało wpływu na wyniki sportowe, zawieszenie trwa tylko trzy miesiące, a jeżeli sportowiec zdecyduje się na leczenie, nawet miesiąc. Dlatego wciąż nie wiadomo, czy Richardson wystartuje w Tokio, choć wydaje się to mało prawdopodobne, bo amerykańscy dziennikarze sugerują, że szanse dostanie ktoś inny.KK