Partner merytoryczny: Eleven Sports

Fatalne wieści z Ostrawy. Kontuzja Natalii Bukowieckiej, grymas na twarzy naszej gwiazdy

Natalia Bukowiecka, nasza medalistka Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w biegu na 400 metrów, po raz pierwszy w sezonie halowym pojawiła się na swoim koronnym dystansie. W mityngu w Ostrawie Polka nie dobiegła jednak do mety. Bieżnię opuściła z grymasem bólu na twarzy.

Natalia Bukowiecka
Natalia Bukowiecka/Marcin Golba/NurPhoto/Polsat Sport1/INTERIA.PL

Natalia Bukowiecka tej zimy startowała wcześniej dwukrotnie. Sezon zaczęła od biegu na 200 metrów w Luksemburgu, gdzie uzyskała 23,47 sek. Potem był bieg w Spale na 300 m - 36,48 sek. Oba wyniki były nieco gorsze od rekordów życiowych naszej medalistki olimpijskiej z Paryża.

Bieg na mityngu w Ostrawie Bukowiecka rozpoczęła bardzo mocno. Wydawało się, że prowadzi. Na łuku jednak coś się wydarzyło, a na jej twarzy pojawił się grymas bólu. Do mety nie dobiegła.

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz zaskoczył pytaniem prowadzącego ''Gościa Wydarzeń'': Odda pan swoją pensję?/Polsat News/Polsat News

Natalia Bukowiecka kontuzjowana. Nie ukończyła biegu

- To wygląda na kontuzję ścięgna Achillesa, ale chyba niezbyt poważną. Może to było tylko ukłucie - mówił Artur Partyka, były znakomity polski lekkoatleta, który komentował ten bieg na antenie Polsat Sport 1.

Rzeczywiście Bukowiecka zaczęła kuleć i nawet złapała się za usta, ale zaraz jakby normalnie stanęła stopą na bieżni. Kilka chwil później na jej twarzy nie było już grymasu a raczej zdziwienie faktem, co się stało. Pojawiły się też łzy.

Najlepsza w Ostrawie na 400 m była Holenderka Lieke Klaver. Ona uzyskała czas 50,92 sek. To najlepszy w tym roku wynik na świecie. Drugi czas uzyskała Czeszka Nikoleta Jichova - 52,07 sek., która wygrała serię z udziałem Bukowieckiej.

Na razie nie wiadomo, na ile poważny jest uraz naszej medalistki olimpijskiej. Wstępne informacje, jakie napływają z obozu naszej zawodniczki mówią o kontuzji mięśnia dwugłowego. Na ten moment pod znakiem zapytania stoją zatem jej dalsze plany. W sobotę (8 lutego) Bukowiecka miała wystąpić w mityngu Orlen Cup w łódzkiej Atlas Arenie, gdzie miała wyjątkowo pobiec na... 60 metrów. Po tym, co się stało w Ostrawie, trudno przypuszczać, by nasza sprinterka pojawiła się w Łodzi.

W planach miała też starty we francuskim Lievin (13 lutego, 400 m), w Toruniu (16 lutego, 400 m), a także 22 i 23 lutego w halowych mistrzostwach Polski.

Natalia Bukowiecka w Ostrawie/Michał Meissner/PAP
Natalia Bukowiecka/Michał Meissner/PAP
Natalia Bukowiecka/Michał Meissner/PAP
Natalia Bukowiecka/Michał Meissner/PAP
Natalia Bukowiecka i jej mąż Konrad w Ostrawie/Michał Meissner/PAP


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem