Klaudia Zwolińska została wicemistrzynią olimpijską w kajakarstwie w slalomie K1. Dzięki niej worek z medalami naszych sportowców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu otworzył się stosunkowo wcześnie, bo już drugiego dnia rywalizacji. Według niektórych przewidywań Biało-Czerwoni powinno sięgnąć w Paryżu po 16 medali. Byłby to najlepszy wynik w XXI wieku i najlepszy od igrzysk w Atlancie z 1996 roku, z których to Polacy przywieźli 17 "krążków". Zawsze pokaźną liczbę zawdzięczaliśmy naszym lekkoatletom, ale niestety tym razem może być inaczej. Kryzys polskich lekkoatletów. Do wyniku z Tokio trudno będzie nawiązać W Tokio nasi lekkoatleci zdobyli aż dziewięć z 14. medali. Wówczas złoto wywalczyli: Anita Włodarczyk (rzut młotem), Wojciech Nowicki (rzut młotem), Dawid Tomala (chód na 50 km), sztafeta 4x400 mieszana, srebro: Maria Andrejczyk (rzut oszczepem) oraz sztafeta 4x400 kobiet, a brąz: Malwina Kopron (rzut młotem), Patryk Dobek (bieg na 800 m), Paweł Fajdek (rzut młotem). Kolejne lata, jak choćby ostatnie mistrzostwa świata w Budapeszcie pokazały, iż od igrzysk z 2021 roku część naszych lekkoatletów zanotowała znaczną obniżkę formy. W stolicy Węgier srebro zdobyli Natalia Kaczmarek oraz Wojciech Nowicki i... i to tyle. Więcej razy na podium Biało-Czerwonych nie mieliśmy. Anita Włodarczyk jest już u schyłku kariery i nie rzuca już tak daleko, dlatego o medal będzie jej bardzo trudno. Dawid Tomala zupełnie się posypał, jeśli chodzi o dyspozycję, a ostatnio powiedział nawet, że "nie wie, czy odzyska pasję". Sztafeta "Aniołków Matusińskiego" nie ma już w składzie Małgorzaty Hołub-Kowalik i Anny Kiełbasińskiej, a dalekie od dawnej dyspozycji są Justyna Święty-Ersetic oraz Iga Baumgart-Witan. Powtórzyć wynik będzie trudno także Malwinie Kopron, a Patryk Dobek w ogóle nie pojechał do Paryża ze względu na problemy zdrowotne. Perspektywa jest zatem daleka od ideału. Oto prognoza dla polskich lekkoatletów na igrzyskach w Paryżu. Nie wygląda dobrze Magazyn "Athletics Weekly" przedstawił prognozę dotyczącą zdobyczy lekkoatletów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wynika z niej, że i tak uda nam się zanotować lepszy wynik, niż podczas ostatnich mistrzostw świata w Budapeszcie. Niestety, zdaniem magazynu na złoto nie ma co liczyć. Po srebro z prognozowanym wynikiem 81,24 metrów w rzucie młotem ma sięgnąć Wojciech Nowicki. Brąz mają za to wywalczyć Paweł Fajdek z wynikiem 79,88 metra oraz Natalia Kaczmarek w biegu na 400 metrów z czasem 48,88. Dlatego w porównaniu do Tokio można mówić o medalowej posusze wśród lekkoatletów. Rzecz jasna są to tylko prognozy. Miejmy nadzieję, że podobnie jak przed trzema laty, tak i teraz będziemy świadkami niespodzianek pokroju Dawida Tomali czy Patryka Dobka. Będzie o nie jednak bardzo trudno.