W składzie Starego Kontynentu znalazło się 15 "Biało-Czerwonych" i był to dla nich ostatni sprawdzian przed rozpoczynającymi się 27 września mistrzostwami świata w Dausze. Duża część kadry leci teraz do Belek na ostatnie zgrupowanie. W Mińsku wysoką formę potwierdzili Fajdek i Fiodorow. W poniedziałek Fajdek, trzykrotny mistrz świata, rzucił 80,71, a we wtorek Fiodorow zmierzono 74,34. - To dobry prognostyk przed mistrzostwami świata. Jestem dobrze przygotowana i chcę walczyć o złoto - powiedziała. Europa zdominowała skok o tyczce - wśród mężczyzn cztery czołowe miejsca zajęli reprezentanci Starego Kontynentu. Na drugim miejscu był Piotr Lisek (5,80), a na trzecim Paweł Wojciechowski (5,75). Zwyciężył mistrz Europy Szwed Armand Duplantis (5,85). Prawie cały bieg na 800 m prowadził Adam Kszczot, ale na końcówce wicemistrz świata musiał uznać wyższość Bośniaka Amela Tuki - 1.46,77. Polak miał 1.46,89. Drugi był także Piotr Małachowski w rzucie dyskiem - 64,89 - zwyciężył Austriak Lukas Weisshaidinger - 67,22 - oraz na 100 m ppł Karolina Kołeczek - 12,86. Polka przegrała jedynie z Amerykanką Shariką Nelvis - 12,80. Tuż za podium znalazł sie w biegu na 400 m ppł Patryk Dobek - 49,41. Najszybszy okazał się Amerykanin Dave Kendziera- 48,99. A szósta w pchnięciu kulą była Paulina Guba - 18,50. Rekord życiowy poprawiła zwyciężczyni Amerykanka Maggie Ewen - 19,47. Niezadowolona ze swojego występu na 1500 m była Sofia Ennaoui, która do mety dobiegła jako siódma czasem 4.09,18. “Załamka" - napisała na Facebooku. Wygrała Amerykanka Kate Grace - 4.02,49. W niesamowitej formie jest Julia Lewczenko. 21-letnia Ukrainka skoczyła po raz pierwszy w karierze 2,02 i pokonała w prestiżowym pojedynku Rosjankę startującą pod neutralną flagą Marię Lasickiene - 1,98. - O tym występie będę chciała jak najszybciej zapomnieć. Nie ma o czym mówić, bo nie tego się po sobie spodziewałam - powiedziała wprost mistrzyni świata Lasickiene. Dobry wynik uzyskał także w rzucie oszczepem Niemiec Johannes Vetter - 90,03. Lekkoatletyczne mecze teraz rozgrywane są rzadko. Częściej w niższych kategoriach wiekowych, aniżeli w seniorach. Kiedyś właśnie taka rywalizacja cieszyła się największym zainteresowaniem.