Kontrole zostały przeprowadzone w maju, w trakcie uniwersyteckich mistrzostw kraju w Bursie. U sześć zawodników stwierdzono obecność stanozololu, czyli specyfiku, który stosował kanadyjski sprinter Ben Johnson w igrzyskach w Seulu (1988). U trzech pozostałych lekkoatletów znaleziono turinabol - steryd używany przez sportowców NRD w latach 70. i 80. XX wieku. - Turcja stara się o organizację letnich igrzysk w 2020 roku, ale co parę dni słyszymy o ich kolejnych wpadkach dopingowych. Przede wszystkim muszą teraz postarać się o wyczyszczenie własnego podwórka - zaznaczył szef IAAF Lamine Diack. Senegalczyk jest członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i będzie 7 września brał udział w wyborze organizatora igrzysk 2020. Kandydatury złożyli: Stambuł, Madryt i Tokio. W czerwcu złapano na dopingu ośmiu innych tureckich lekkoatletów, wśród nich był wicemistrz igrzysk 2004 w rzucie młotem Esref Apak. Krajowy komitet olimpijski na razie bagatelizuje problem. "To nie jest znak na to, że większość naszych sportowców oszukuje. To dowód na to, że z tym aktywnie walczymy i dlatego na światło dzienne wychodzą kolejne takie sprawy" - zaznaczono w oficjalnym piśmie.