Tak mniej więcej to miało wyglądać. Femke Bol była wielką faworytką, ale zawodniczką, która mogła jej zagrozić, miała być właśnie nasza Natalia Kaczmarek. Ostatnio zmierzyły się w Chorzowie na Diamentowej Lidze, obie zeszły poniżej 50 sekund, minimalnie lepsza była Holenderka, która do sierpnia w tym sezonie specjalizowała się tylko w biegu na 400 m przez płotki. Za ich plecami o brązowy medal, tak się spodziewano, powinny walczyć głównie koleżanki ze wspólnych treningów: Anna Kiełbasińska i druga z Holenderek - Lieke Klaver. I tak właśnie było! Doskonały finisz Kiełbasińskiej, Kaczmarek pewna srebra Klaver zaczęła bardzo mocno, ale tego tempa nie wytrzymała. Kaczmarek też biegła w mocnym tempie, ale nie widziała Bol, która była na sąsiednim torze, z tyłu. Na ostatnią prostą najszybciej wybiegła Bol, która z wielką lekkością osiągnęła dużą prędkość. Kaczmarek słynie z doskonałego finiszu, starała się zmniejszyć stratę, ale niewiele tu mogła zrobić. Nie musiała za to martwić się o swoją lokatę, bo 50 sekund nie była w stanie złamać dzisiaj żadna inna zawodniczka: poza nią i Bol. Trwała więc walka o trzecią lokatę, do której włączyła się Anna Kiełbasińska. Doświadczona sprinterka znakomicie radzi sobie przecież na 200, a nawet na 100 m - potrafi finiszować. Wcześniej jakby Kiełbasińska trochę się oszczędzała, biegła w okolicach szóstej pozycji. Na około 50 metrów przed metą była jeszcze piąta, ale wrzuciła dodatkowy bieg i minęła dwie przeciwniczki. Jej radość z trzeciego miejsca była olbrzymia! Ostatnia z naszych reprezentantek, Iga Baumgart-Witan, zajęła ósme miejsce. A teraz czekamy na polsko-holenderski pojedynek w sztafecie! Finał 400 m kobiet: 1. Femke Bol (Holandia) - 49,44 s2. Natalia Kaczmarek (Polska) - 49,94 s3. Anna Kiełbasińska (Polska) - 50,29 s4. Victoria Ohuruogu (Wielka Brytania) - 50,51 s5. Rhasidat Adeleke (Irlandia) - 50,53 s6. Lieke Klaver (Holandia) - 50,56 s7. Cynthuia Bolingo (Belgia) - 50,94 s8. Iga Baumgart-Witan (Polska) - 51,28 s