Amerykanie od tego roku mają nowego-starego prezydenta. Po kilku latach przerwy najważniejsze stanowisko w kraju objął Donald Trump, który drugą kadencję rozpoczął dosyć kontrowersyjnie. Świat na długo nie zapomni choćby scen dziejących się podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim. Obaj panowie dyskusję zakończyli wyraźnie podburzeni i nie doszli do porozumienia. A celem wspólnych negocjacji były działania związane z wojną w Ukrainie. Ta niestety wciąż trwa i pochłania kolejne ofiary. "Niezależnie od różnic w poglądach, fakty są niepodważalne: rosyjską agresję należy powstrzymać. Skupmy się na nagrodzie, którą jest ludzkie życie i pokój, a nie nagradzajmy Putina za jego czyny. Jesteśmy w 100% wdzięczni wszystkim krajom, które okazały wsparcie. Dążmy do konstruktywnego dialogu i skupiajmy się na oddzielaniu dobra od zła, a także na ochronie niewinnych ukraińskich istnień" - pisał tuż po spotkaniu Władimir Kliczko w mediach społecznościowych. Armand Duplantis potrzebował chwili do namysłu. Potem wprost oznajmił o Szwecji Także inne osoby ze świata sportu zabrały głos w tym temacie, który zainteresował nawet osoby nie śledzące na co dzień polityki. Sytuację wykorzystał choćby portal "expressen.se". Petter Landen przeprowadził krótką rozmowę z Armandem Duplantisem. Rekordzista świata skoku o tyczce został zapytany o ocenę ostatnich ruchów Donalda Trumpa. Żurnalista zrobił to nie bez powodu, ponieważ szwedzki tyczkarz ma również amerykańskie obywatelstwo. "Tak naprawdę, nie mam wiele do powiedzenia. "Myślę, że jedną nogą stoję w obu krajach, ale nie mam wystarczającej wiedzy, aby wydawać ekspercką opinię na temat tego, co się dzieje" - powiedział na wstępie. Po krótkim namyśle odniósł się jednak do kraju ze stolicą w Sztokholmie. "Cokolwiek wydarzy się w przyszłości, mam nadzieję, że będzie to dobre dla Szwecji. Żeby tu nic nie popsuło" - przekazał. Młoda Polka zachwyca na bieżni. Lekkoatletyka nie była jej pierwszym wyborem Jak widać, lekkoatleta woli głównie skupić się na tym co potrafi najlepiej, czyli na sporcie. W lutym znów pobił rekord świata. Obecnie wynosi on aż 6,27 m. A to pewnie nie koniec.