Partner merytoryczny: Eleven Sports

Duplantis się oświadczył, a tu zaskoczenie. Myślała, że to żart, wszystko się nagrało

Armand Duplantis długo na to czekał. Rekordzista świata i w tej chwili najlepszy skoczek o tyczce na świecie, do ostatniego momentu planował wyjątkowy dzień dla siebie i swojej ukochanej, Desire Inglander. Sportowiec został zaproszony do sesji zdjęciowej dla Vogue Scandinavia, a towarzyszyć miała mu właśnie jego partnerka. Nie spodziewała się, że podczas tego wydarzenia będzie mogła powiedzieć "tak" utytułowanemu wybrankowi. Magazyn doczekał się wspaniałej okładki.

Armand Duplantis
Armand Duplantis/

Duplantis doskonale radzi sobie z mediami i fanami - jest bardzo lubianym sportowcem zarówno w Szwecji, jak i poza jej granicami. Obserwować kolejne pokonywane przez niego rekordy chcą tysiące kibiców na całym świecie. Jego największą fanką jest jednak jego partnerka, Desire Inglander. 23-letnia influencerka również zyskała na popularności po igrzyskach olimpijskich, gdzie po kolejnym rekordzie ukochanego okazywała mu swoją miłość na trybunach. 

Armand Duplantis zaskoczył Desire

Mistrz olimpijski i rekordzista świata został zaproszony na romantyczną sesję zdjęciową dla magazynu Vogue Scandinavia, która była częścią wielkiego planu. Szwed chciał nie tylko pokazać się w pięknych ubraniach w pięknej, plażowej scenerii ze swoją ukochaną. Myślał o czymś jeszcze, a ekipa na miejscu mu w tym pomogła.

Duplantis o swoim „prawie idealnym” rekordzie świata w skoku o tyczce/AP/© 2024 Associated Press

Desire Inglander była przekonana, że bierze udział w zwykłej sesji zdjęciowej. 23-latka została jednak zupełnie zaskoczona przez swojego partnera. W pewnym momencie Duplantis klęknął i postanowił się oświadczyć. Zaskoczona Inglander powiedziała "tak", co zostało uwiecznione również na okładce magazynu. 

Nagranie z oświadczyn zawojowało internet

Przepiękne nagranie z oświadczyn zawojowało internet. Przygotowane wspólnie przez magazyn i "Mondo" oświadczyny okazały się wielkim sukcesem, przede wszystkim dla pary zakochanych. Na początku Inglander myślała, że klękający Duplantis to jakiś żart albo element sesji. Kiedy jednak ten potwierdził swoje zamiary, najpierw nie mogła uwierzyć, a potem zachwycona odpowiedziała "tak". 

Inglander chętnie chwaliła się pięknym pierścionkiem i cieszyła niespodzianką. Sam Duplantis przyznał, że był to chyba najbardziej stresujący dzień w jego życiu i że choć miał przygotowane kilka kwestii specjalnie na tę okazję, nie był w stanie ich wypowiedzieć. 

Armand Duplantis i Desire Inglander/Kirill Kudryavtsev/AFP
Armand Duplantis i Desire Inglander/Christian Petersen/Getty Images/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem