Emma Coburn specjalizuje się w biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Swój pierwszy sukces na arenie międzynarodowej 34-latka odniosła na mistrzostwach świata w 2015 roku w Chinach, gdzie zajęła bardzo dobre, piąte miejsce. Jednak największe triumfy były dopiero przed nią. Na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro Amerykanka sięgnęła po brązowy medal, ustępując tylko reprezentującej Katar Ruth Jebet i Kenijce Hyvin Jepkemoi. Jednak już rok później w Londynie podczas mistrzostw świata Coburn nie miała sobie równych i sięgnęła po złoty medal. W Paryżu miała ochotę na powtórkę, ale niestety wiadomo, że do tego nie dojdzie. Koniec marzeń o igrzyskach. Fatalna kontuzja Jak poinformowała w mediach społecznościowych Coburn, z powodu kontuzji kostki, której nabawiła się podczas mityngu w Szanghaju. Amerykanka potknęła się po niezbyty udanym lądowaniu w skoku do wody na zawodach Diamentowej Ligi. Początkowo myślała, że to tylko skręcenie. Niestety kolejne badania wykazały, że uraz jest dużo poważniejszy. I obejmował zerwanie więzadeł, uszkodzenie chrząstki i złamanie kostki przyśrodkowej. "To wszystko oznacza, że nie wystartuję na igrzyskach w Paryżu" - napisała Coburn. Przy takim podejściu pozostaje tylko trzymać za nią kciuki.