Zawody w stolicy Wielkiej Brytanii zawsze są dwudniowe. To postulat Brytyjczyków, którzy do programu wprowadzają konkurencje dla niepełnosprawnych oraz młodzieży. W ten sposób próbują zachęcać społeczeństwo do uprawiania tej dyscypliny. Zawsze rozgrywane są także sztafety, a w biegach sprinterskich odbywają się eliminacje, które nie zdarzają się w innych mityngach Diamentowej Ligi. Kszczot i Ennaoui przylecą do Londynu prosto z mistrzostw Polski, które do niedzieli odbywają się w Lublinie. To też jeden z powodów, dla których Kszczot postanowił powalczyć w krajowym czempionacie na dystansie 1500 m. "Takie przetarcie dobrze mi zrobi" - uważa. Zresztą dokładnie ten sam manewr wykonał przed rokiem. W niedzielę będzie miał okazję zmierzyć się z całą światową czołówką. Taki start w obliczu zbliżających się mistrzostw Europy w Berlinie bardzo mu się przyda. Na starcie w Wielkiej Brytanii zameldować się mają m.in. Kenijczycy Wyclife Kinyamal i Emmanuel Korir czy Botswańczyk Nijel Amos. Dokładnie taki sam scenariusz jak Kszczot wybrała Ennaoui, która jednak specjalizuje się na dystansie 1500 m. W Londynie pobiegnie jednak na milę. W ostatnich startach pokazała, że wróciła jej szybkość, którą doskonale potrafi wykorzystać na końcowych metrach. Gwiazdą ma być jednak uwielbiana w Wielkiej Brytanii Laura Muir. Już w sobotę na 200 m dla niewidomych wystąpi Mazur, która jest mistrzynią świata na... 1500 m. Zawody są rozgrywane też o innych niż zazwyczaj porach. Diamentowa Liga najczęściej odbywa się wieczorami, w Londynie w ciągu dnia. To będą już przedostatnie zawody tego cyklu przed finałami w Brukseli i Zurychu.