Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL), finalista ubiegłorocznych igrzysk, nie ma jeszcze minimum na mistrzostwa świata, które wynosi 1.45,60. Startował na tym dystansie dwa razy - w Szanghaju (1.45,87) i Somerville (1.45,76). Cały czas jest też w mocnym treningu, więc wynik uprawniający go do startu w sierpniu w Londynie to wydaje się być kwestią czasu. W lepszej sytuacji jest wicemistrz świata Kszczot, który już w połowie maja osiągnął 1.45,45 i ze spokojem może przygotowywać się do mistrzostw świata. W Rzymie Polacy stawią czoła m.in. trzeciemu w światowych tabelach Amerykaninowi Donovanowi Brazierowi oraz jak zawsze silnemu gronu Kenijczyków. Na dystansie 1500 m organizatorzy mityngu zadbali o bardzo dobrą obsadę. Aż trzy zawodniczki legitymują się czasem lepszym od 4.00,00 - Etiopka Besu Sado, Holenderki Maureen Koster i Sifan Hassan. Ennaoui (MKL Szczecin) i Cichocka (SKLA Sopot) mają już minima na MŚ, więc teraz będą już tylko starać się pokazać z jak najlepszej strony. Obie są w stanie w tym sezonie poprawić rekordy życiowe. Ze startu na start rozkręca się halowa mistrzyni świata (2014) w skoku wzwyż Kamila Lićwinko. Zawodniczka Podlasia Białystok zaczęła sezon od 1,95 m, a przed kilkoma dniami w Radomiu uzyskała 1,96 m. A to właśnie w Rzymie, na tym samym stadionie, Bułgarka Stefka Kostadinowa 30 lat temu ustanowiła rekord świata - 2,09. Na Stadio Olimpico wystąpią także liderka światowej tabeli wyników Rosjanka (startująca pod neutralną flagą) Maria Lasitskene i mistrzyni olimpijska Hiszpanka Ruth Beitia. Miłe wspomnienia z Rzymu ma Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów) - przed rokiem uzyskał tu minimum olimpijskie, a w 2014 ustanowił rekord życiowy czasem 8.16,20. W stolicy Włoch Polak będzie zaledwie jednym z sześciu Europejczyków w stawce rywalizującej na dystansie 3000 metrów z przeszkodami. Minimum na mistrzostwa świata wynosi 8.24,00. W doborowej stawce pobiegnie na 400 m Justyna Święty. Zawodniczka AZS AWF Katowice regularnie zaczęła uzyskiwać wyniki poniżej 52 sekund i jak sama mówi - zbliża się czas, by w końcu złamać 51 s. Będzie miała ku temu okazję w Rzymie, bo ścigać się będzie m.in. z finalistkami igrzysk w Rio Jamajką Stephenie Ann McPherson i Amerykanką Natashą Hastings. O minimum na MŚ w pchnięciu kulą walczyć będzie Paulina Guba (OKS Start Otwock). Podopieczna Edmunda Antczaka na razie w tym sezonie uzyskała 17,47, a wskaźnik PZLA wynosi 17,75. W czwartkowym konkursie rywalizować będą także medalistki olimpijskie Węgierka Anita Marton oraz Amerykanka Michelle Carter. Początek mityngu o godz. 18.15.