Słabo wypadli z kolei polscy dyskobole. Wicemistrz świata z Moskwy Piotr Małachowski z rezultatem 63,70 m zajął siódme miejsce. Przegrał m.in. z szóstym w konkursie Robertem Urbankiem - 63,78. Wygrał Estończyk Gerd Kanter - 67,02. Małachowski, zawodnik WKS Śląsk Wrocław, miał tylko dwie mierzone próby. W pierwszej osiągnął 63,67, a w drugiej 63,70. Długo znajdował się na szóstej pozycji, ale w ostatniej próbie o osiem centymetrów dalej rzucił trenujący z nim na co dzień Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki). Na drugim miejscu rywalizację skończył trzykrotny mistrz świata Niemiec Robert Harting - 66,83. Podopieczny Witolda Suskiego Małachowski nie wykorzystał okazji, by zwyciężyć w klasyfikacji generalnej mityngu i po raz drugi w karierze otrzymać diament i czek na 40 tys. dolarów. Kibice czekali przede wszystkim na start największej lekkoatletycznej gwiazdy Usaina Bolta. Sześciokrotny mistrz olimpijski, rekordzista świata na 100 (9,58) i 200 m (19,19) miał problemy na krótszym dystansie. Jamajczyk został w blokach i dopiero na ostatnich metrach zdołał wyprzedzić rywali. Ostatecznie miał czas 9,90, a drugi był jego rodak Nickel Ashmeade - 9,94. - Bardzo się cieszę, że udało mi się zwyciężyć i że nadal jestem zdrowy. To jest największe wyzwanie dla każdego sportowca - powiedział Bolt. Na koniec lekkoatletycznego sezonu w znakomitej formie jest Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz). Uzyskany przez niego wynik 1.43,79 jest o 0,05 s lepszy od rekordu życiowego. Wygrał Amerykanin Nick Symmonds - 1.43,56. Lewandowski, czwarty zawodnik niedawnych mistrzostw świata w Moskwie, od samego początku ustawił się w czołówce stawki. Cały czas biegł za srebrnym medalistą MŚ Symmondsem. Taka kolejność utrzymała się do końca. Rezultat trenującego ze swoim bratem Tomaszem zawodnika jest trzecim w historii polskiej lekkoatletyki. Szybsi od niego byli jedynie Paweł Czapiewski (Lubusz Słubice), który wynik 1.43,22 osiągnął 12 lat temu na tym samym stadionie w Zurychu oraz Adam Kszczot (RKS Łódź) - 1.43,30 w Rieti w 2011 roku. Swoją przynależność do światowej czołówki na 110 m ppł potwierdził Noga (AZS AWF Kraków), który uzyskał 13,29 i zajął piąte miejsce. Zwyciężył mistrz świata Amerykanin David Oliver - 13,12. W prestiżowym pojedynku dwóch najbardziej utytułowanych zawodniczek na 5000 m mistrzyni olimpijska i świata Meseret Defar okazała się z czasem 14.32,83 lepsza od mistrzyni olimpijskiej i świata na 10 000 m Tirunesh Dibaby - 14.34,82. Królowa sprintu z Moskwy, Jamajka Shelly-Ann Fraser Price i tym razem była najszybsza na 200 m - 22,40. Dzień wcześniej w hali zurychskiego dworca rywalizowali kulomioci. Dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa) był piąty - 20,81. Najdalej pchnął Amerykanin Ryan Whiting - 22,03. W Zurychu na starcie stanęło 15 mistrzów olimpijskich i 19 świata. W przedostatnim mityngu Diamentowej Ligi wyłonionych zostało 17 triumfatorów klasyfikacji generalnej. Kolejnych 15 triumfatorów tegorocznej edycji najbardziej prestiżowego cyklu mityngów lekkoatletycznych kibice poznają 6 września po zawodach w Brukseli. Nagrodą jest diament i czek na 40 tys. dolarów. Zwycięzcy klasyfikacji generalnej: mężczyźni 100 m: Justin Gatlin (USA) 400 m: LaShawn Merritt (USA) 1500 m: Ayanleh Souleiman (Dżibuti) 3000 m z przeszkodami: Conseslus Kipruto (Kenia) 110 m ppł: David Oliver (USA) w dal: Aleksandr Mienkow (Rosja) wzwyż: Bohdan Bondarenko (Ukraina) dysk: Gerd Kanter (Estonia) kula: Ryan Whiting (USA) kobiety 200 m: Shelly-Ann Fraser-Pryce (Jamajka) 800 m: Eunice Sum (Kenia) 5000 m: Meseret Defar (Etiopia) 400 m ppł: Zuzana Hejnova (Czechy) w dal: Shara Proctor (W. Brytania) oszczep: Christina Obergfll (Niemcy) tyczka: Silke Spiegelburg (Niemcy) kula: Valerie Adams (Nowa Zelandia)