Mistrzyni świata z Berlina (2009) Rogowska, zawodniczka SKLA Sopot, nie ma udanego sezonu. Męczy się już na wysokościach 4,40 m, mało startuje, a jej dyspozycja jest bardzo nierówna. Do tej pory nie poradziła sobie z wysokością 4,60, która jest wskaźnikiem PZLA na sierpniowe mistrzostwa świata w Moskwie. W trzech dotychczasowych zawodach w tym sezonie dwukrotnie zaliczyła 4,50 i raz - w zeszłym tygodniu w drużynowych mistrzostwach Europy - 4,40. "Po sezonie halowym byłem optymistą i wierzyłem, że Ania jest na dobrej drodze, by błyszczeć latem. Teraz widać, że brakuje jej trochę do wysokiej formy" - powiedział PAP prezes PZLA Jerzy Skucha. W Birmingham będzie miała godne przeciwniczki. Na liście startowej znajdują się m.in. nazwiska mistrzyni świata z Daegu Brazylijki Fabiany Murer (4,73 - w tym sezonie), mistrzyni olimpijskiej Amerykanki Jennifer Suhr (4,80) czy srebrnej medalistki olimpijskiej Kubanki Yarisley Silvy (4,90). W bardziej komfortowej sytuacji znajduje się Majewski (AZS AWF Warszawa). Podopieczny Henryka Olszewskiego udział w zawodach w Moskwie ma już zapewniony, ale nadal szuka jeszcze wysokiej formy. To właśnie startami chce do niej dojść. Dlatego też w sobotę wystąpi w Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej we Władysławowie, a później uda się do Anglii. Na razie dwukrotny mistrz olimpijski nie przekroczył granicy 21 metrów, ale jest dobrej myśli. "Wygląda to już coraz lepiej i mam nadzieję, że będzie też coraz dalej" - przyznał. Jego głównymi rywalami będą Amerykanie Ryan Whiting i Reese Hoffa, a także wicemistrz olimpijski Niemiec David Storl. Ze spokojem startuje również Żaneta Glanc (OŚ AZS Poznań). Czwarta zawodniczka ostatnich dwóch edycji mistrzostw świata wypełniła już minimum PZLA w rzucie dyskiem i teraz może spokojnie przygotowywać się do najważniejszej imprezy w sezonie. W niedzielę zmierzy się z mistrzynią olimpijską Chorwatką Sandrą Perkovic czy z wicemistrzynią świata Niemką Nadine Mueller. O możliwość pojechania do Moskwy powalczy z kolei troje innych lekkoatletów - w biegu na 110 m ppł Artur Noga (AZS AWF Kraków), na 800 m Anglika Cichocka (ULKS Talex Borzytuchom) i na 1500 m Renata Pliś (MKL Maraton Świnoujście). Wydaje się, że największe szanse ma Noga, brązowy medalista mistrzostw Europy 2012. Podopieczny Andrzeja Radiuka w zeszłym tygodniu uzyskał wynik 13,33, czyli o 0,07 s lepszym od wskaźnika, ale przy zbyt silnym wietrze +2,4 m/s. "Jestem spokojny o Artura. Ma przed sobą jeszcze kilka startów i jest w takiej dyspozycji, że wierzę, iż uda mu się osiągnąć odpowiedni rezultat" - ocenił Skucha. Cichockiej do minimum 2.00,00 brakuje 1,43 s, a Pliś musi osiągnąć rezultat 4.05,50. Początek mityngu w Birmingham o godz. 14.25 czasu polskiego.