Cała trójka jest jeszcze w dosyć mocnym treningu i pierwsze starty traktuje trochę jako sprawdzian. Mimo wszystko do Maroka lecą z jednym celem - wypełnić minimum olimpijskie do Rio de Janeiro. Dla mężczyzn wynosi ono 1.46,00, a dla kobiet 2.01,50. "Cały okres przygotowawczy przebiegł bardzo dobrze. Nie było żadnej kontuzji, więc liczę na szybkie bieganie. Sam jestem ciekaw pierwszego startu" - przyznał wicemistrz świata Kszczot (RKS Łódź), który do Rabatu poleciał prosto ze zgrupowania z Zakopanego. Z tego samego miejsca ruszyła Jóźwik (AZS AWF Warszawa). Podopieczna Andrzeja Wołkowyckiego nie miała łatwego okresu przygotowawczego. Kontuzja wyeliminowała ją na jakiś czas z treningu, ale z tygodnia na tydzień jej forma powinna iść w górę, a wynik 2.01,50 jest już teraz w jej zasięgu. Głodny startów jest Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL). Mistrz Europy z Barcelony (2010) odpuścił sezon halowy, by odpowiednio przygotować się do igrzysk w Rio. Postawił wszystko na jedną kartę. Był parę miesięcy w Afryce, a teraz przebywał w Font Romeu. Wprawdzie tam pogoda go nie rozpieszczała, ale praca szła do przodu. Na 800 m wystąpi także Sofia Ennaoui (MKL Szczecin). 20-letnia zawodniczka zaczęła sezon dużo wcześniej. Startowała już w Diamentowej Lidze w Dausze, a później w Szanghaju. To właśnie w Chinach wystąpiła na swoim koronnym dystansie 1500 m i zapewniła sobie występ w igrzyskach. Znana ze swojej waleczności i ambicji młodzieżowa wicemistrzyni Europy ma ambicje także związane z biegiem na 800 m, a każdy taki mityng daje jej cenne doświadczenie. W kole rzutu dyskiem pojawią się Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) i Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki). Pierwszy z nich, wicemistrz olimpijski z Pekinu, rozpoczął sezon znakomicie. Wygrał mityng w Dausze wynikiem 68,03, który otwiera światową, tegoroczną listę rezultatów. Ostatnio jednak media dużo pisały o jego kontuzji kolana. "Nie jest tak źle. Trochę mnie pobolewa, ale nie jest to na tyle groźne, żebym musiał przerywać trening czy starty" - zapewnił mistrz świata. Minimum na igrzyska wypełnił także drugi z polskich dyskoboli Urbanek. W zeszłym sezonie był tym, który deptał po piętach Małachowskiemu. W tym ma podobne ambicje. Na liście startowej w Rabacie znaleźli się jeszcze inni utytułowani zawodnicy, m.in. mistrz olimpijski z Pekinu Estończyk Gerd Kanter i wicemistrz świata Belg Philip Milanov. Do Afryki polecieli także kulomiotka Paulina Guba (OKS Start Otwock), skoczek w dal Tomasz Jaszczuk (WLKS Nowe Iganie) i Renata Pliś (MKL Maraton Świnoujście), która tym razem wystąpi w biegu na 5000 m.