Diamentowa Liga to w Polsce wydarzenie bez precedensu. Po raz pierwszy w historii w Polsce odbędą się zawody Diamentowej Ligi (będące jednocześnie Memoriałem Kamili Skolimowskiej). Na starcie wiele gwiazd. Może zakręcić się w głowie: na Stadionie Śląskim ma wystartować ponad 50 medalistek i medalistów lipcowych mistrzostw świata w Eugene - wśród nich dwanaścioro złotych! Mistrzyni świata na setkę lubi Stadion Śląski W piątek odbyła się na Stadionie Śląskim konferencja prasowa zapowiadająca to niezwykłe wydarzenie. Pojawiło się na niej mnóstwo największych gwiazd światowej lekkoatletyki. - Jestem już w Polsce drugi raz, startowałam na Stadionie Śląskim. To świetne miejsce i bardzo dobrze mi się tutaj biega. Długo już startuję, ale myślę, że to przede wszystkim kwesta pasji. Ciągle wierzę, że mogę pobiec lepiej. Czuję się świetnie, to moje pierwsze zawody po mistrzostwach świata w Stanach - powiedziała "Interii" Shelly-Ann Fraser-Pryce. 35-letnia sprinterka z Jamajki to dwukrotna indywidualna mistrzyni olimpijska. W Eugene wygrała bieg na 100 metrów (10.67 - najlepszy w tym roku wynik na świecie). - Jestem podekscytowana tym co się dzieje. Zdobycie złotego medalu powoduje, że chcę biegać coraz szybciej. Na Stadionie Śląskim chcę się dobrze bawić i osiągnąć jak najlepszy rezultat - stwierdziła Sherika Jackson, inna sprinterka z Jamajki. Ona w Stanach Zjednoczonych została z kolei mistrzynią świata na 200 metrów, z drugim wynikiem w historii (21.45), słabszym tylko od niebotycznego rekordu świata Florence Griffith-Joyner (21.34) z 1988 roku. W biegu na 400 m przez płotki wystartuje Brazylijczyk Alison dos Santos, również aktualny mistrz świata w tej konkurencji. - Jestem Brazylijczykiem i nic dziwnego, że uwielbiam kiedy dużo ludzi ogląda zawody, mam nadzieję, że przyjdzie ich wielu - mówi Alison dos Santos. Kto jego zdaniem osiągnie w Chorzowie wyjątkowy rezultat? - Duplantis - uśmiechnął się. Czy Armand Duplantis pobije rekord świata Pierwszy raz w Polsce wystartuje Armand Duplantis, tyczkarz-fenomen, aktualny rekordzista świata. Szwed w tym roku trzykrotnie poprawiał rekord świata - (6,21 w lipcowych MŚ w Eugene). W Chorzowie znów może zaatakować rekord świata. Przecież przy rekordowej próbie Duplantis miał jeszcze zapas, co pozwala mieć nadzieję, że rekord padnie. - W Polsce nie jestem pierwszy raz [w 2020 roku podczas mityngu Orlen Copernicus Cup w Toruniu Szwed przeskoczył wysokość 6,17 m, co wtedy było najlepszym wynikiem w historii dyscypliny, przyp.aut.], ale na Stadionie Śląskim jeszcze nie startowałem. Słyszałem dużo o tym obiekcie, oglądałem go zresztą w telewizji kiedy Polska grała baraż ze Szwecją o awans do mistrzostw świata - przyznał tyczkarz. Czy najlepszy tyczkarz globu pokusi się o kolejny rekordowy skok w Polsce? Szwed będzie miał świetną konkurencję. Na Stadionie Śląskim wystartują aktualny wicemistrz świata, Amerykanin Chris Nilsen (w tym roku 6,00 na stadionie) oraz Filipińczyk Ernest John Obiena (5,94), brązowy medalista z Eugene. Powalczą też choćby Brazylijczyk Thiago Braz (5,93) i Francuz Renaud Lavillenie, były absolutny rekordzista globu (6,16 w hali), a także Piotr Lisek (5,80). Czek na 30 tysięcy dla Pawła Fajdka - W podziękowaniu, w imieniu wszystkich, którzy przyczynili się do tego, że mamy w Chorzowie Diamentową Ligę - przekazuję ostatnią statuetkę Diamentowej Ligi, którą wygrałem - powiedział dyskobol Piotr Małachowski, który wręczył ją Jakubowi Chełstowskiemu, marszałkowi województwa. - Marzę, żeby na Śląskim padł rekord świata - stwierdził marszałek Chełstowski. Memoriałowymi zawodami jest konkurencja rzutu młotem. Paweł Fajdek startował w nich jedenaście razy, osiem razy wygrał. - Mam nadzieję, że zrobimy boom, a inni będą się martwić jak nas przyćmić. Kamila nad nami czuwa, mam nadzieję, że będziemy rzucać daleko. Forma jest, wierzę, że pokażemy ją podczas tych zawodów. Duma, że takie zawody są w Polsce - mówi Paweł Fajdek, mistrz świata. Dostał czek za piąte mistrzostwo świata od Kolei Śląski i województwa śląskiego na 30 tysięcy zł. - Powtarzałem kiedyś, że do Polski trafi Diamentowa Liga. Nie wierzyli. A jednak się udało, to coś wspaniałego - cieszył się tyczkarz Piotr Lissek. Otwarcie bram o godz.12, początek memoriału - o 13.30, a początek Diamentowej Ligi - od 16.