Lisek (OSOT Szczecin), brązowy medalista halowych mistrzostw Europy w Pradze, sezon zaczął od ulicznego konkursu w Atenach. Nietypowe zawody wygrał wynikiem 5,64. Teraz będzie miał znacznie bardziej wymagającą konkurencję. Na starcie zabraknie wprawdzie rekordzisty świata Francuza Renauda Lavilleniego, który zrezygnował z powodu kontuzji, ale na skoczni zaprezentują się m.in. brązowy medalista olimpijski Niemiec Raphael Holzdeppe czy halowy mistrz świata Grek Konstantinos Filippidis. Minimum na mistrzostwa świata w Pekinie (22-30 sierpnia) wynosi w tej konkurencji 5,70. Do 31 lipca trzeba je uzyskać dwukrotnie. Po raz pierwszy kibicom w tym sezonie zaprezentuje się Kasprzycka (AZS AWF Wrocław). Czwarta zawodniczka mistrzostw Europy z Zurychu w skoku wzwyż sezon halowy zakończyła rezultatem 1,94 i taki jest właśnie wskaźnik polskiego związku na pekińską imprezę. W zeszłym roku trenująca ze swoim partnerem życiowym Dawidem Pyrą lekkoatletka rozpoczęła rywalizację na stadionie także od występu w Diamentowej Lidze, ale w Szanghaju. Uzyskała tam wysokość 1,89, by dwa tygodnie później w Eugene skoczyć 1,99. Ze startu w Dausze zrezygnowała utytułowana Chorwatka Blanka Vlasic, która leczy kontuzję. Na treningu skupia się jeszcze Kamila Lićwinko, ale na listach startowych znalazły m.in. legitymująca się rekordem życiowym 2,04 m Rosjanka Irina Gordiejewa i Hiszpanka Ruth Beitia. Faworytką konkursu rzutu dyskiem jest mistrzyni olimpijska, świata i Europy Chorwatka Sandra Perkovic, która w tym roku przekroczyła już 70 m. Glanc (AZS OŚ Poznań) jeszcze nie startowała, ale po nieudanym dla siebie poprzednim sezonie będzie chciała teraz udowodnić, że jest w stanie jeszcze daleko rzucać. Pliś do Dauhy przyjedzie z Japonii, gdzie w Kawasaki zajęła szóste miejsce w biegu na 1500 m. Zawodniczka Maratonu Świnoujście uzyskała czas 4.12,78, czyli znacznie poniżej własnych oczekiwań i... minimum PZLA na mistrzostwa świata - 4.06,00. Dobrą obsadę będzie miał sprint na 100 m mężczyzn. W blokach startowych staną m.in. Amerykanie Justin Gatlin i Michael Rodgers oraz Jamajczyk Nesta Carter. Bardzo szybko mogą pobiec też kobiety na 100 m ppł. Aż trzy ze zgłoszonych w tym roku pokonały ten dystans poniżej 12,60. Są to Amerykanki Jasmin Stowers (12,40), Tiffany Porter (12,56) i mistrzyni olimpijska Australijka Sally Pearson (12,59). Cykl Diamentowej Ligi, składający się w tym roku z 14 zawodów w Europie, Ameryce Północnej i Azji, zostanie rozegrany po raz piąty. Główną nagrodą będzie diamentowe trofeum oraz czek na 40 tys. dolarów. By je otrzymać, nie trzeba wygrywać wszystkich mityngów, wystarczy być najlepszym w końcowej klasyfikacji generalnej. Zwycięzcy konkurencji w poszczególnych zawodach otrzymają cztery punkty i 10 tys. dolarów. Rywalizacja zakończy się 11 września w Brukseli. Łączna pula nagród wynosi osiem milionów dolarów. Kalendarz Diamentowej Ligi: 15 maja Dauha 17 maja Szanghaj 30 maja Eugene 4 czerwca Rzym 7 czerwca Birmingham 11 czerwca Oslo 13 czerwca Nowy Jork 4 lipca Paryż 9 lipca Lozanna 17 lipca Monako 24/25 lipca Londyn 30 lipca Sztokholm 3 września Zurych - finał 11 września Bruksela - finał