W sobotę z trasą 23. Biegu Gorzowskiej Solidarności postanowiła zmierzyć się biegaczka, która znana jest raczej z biegów na dystansie jednego okrążenia stadionu. Kornelia Lesiewicz do pokonania miał 4,2 km. Pomimo debiutu oraz zupełnie odmiennego od jej specjalizacji dystansu, poradziła sobie świetnie. Młoda lekkoatletka linię mety przekroczyła jako pierwsza zawodniczka. "Jestem w okresie roztrenowania i trener postanowił, że lepiej, jeśli będę to robiła aktywnie, w ruchu. Ale dystansu nie zmienię, zostaję przy swoich koronnych 400 metrach" - powiedziała zawodniczka w rozmowie z "Gazetą Lubuską". Czytaj też: Dopingowa wpadka lekkoatletki. Zawodniczka tymczasowo zawieszona Kornelia Lesiewicz zdecydowała się na ładny gest Lesiewicz w nagrodę otrzymała telewizor. Ten postanowiła jednak oddać na szczytne cele. "Moją nagrodę w postaci telewizora przekazuję na cele charytatywne. Niech komuś służy, ja już mam w domu telewizor" - dodała biegaczka tuż po zawodach. Lekkoatletka jak sama przyznaje, nie ma za sobą udanego sezonu. Niedawno postanowiła zmienić trenera. Teraz z nowym spojrzeniem trenuje pod okiem Zbigniewa Króla.